Niezależnie od tego, czy jesteś miłośnikiem horrorów, pociągają cię tajemnicze miejsca, czy po prostu szukasz sposobu na urozmaicenie swoich wakacji w Polsce, mamy wskazówki dotyczące klasycznych i oryginalnych miejsc, które przyprawią cię o dreszcze.
Kaplica pełna czaszek
Na pierwszy rzut oka niepozorna kaplica w północnej części miasta Kudowa-Zdrój kryje w sobie niezwykłą niespodziankę. Wnętrze zdobią trzy tysiące ludzkich czaszek, a fundamenty i ściany składają się z około dwudziestu do trzydziestu tysięcy ludzkich szczątków.
Historia kościoła w Czemra sięga XVIII wieku. Został zbudowany przez miejscowego proboszcza Wacława Tomaszka, który wraz z kolegami zbierał kości z masowych grobów ofiar wojen i epidemii.
Jest to jedno z najsłynniejszych ossuariów w Europie Środkowej, inne znajduje się w Czechach w Siedlcu koło Kutnej Góry.
Ruiny zamku Ogrodzieniec
Historia zamku zaczęła się pisać w 12 wieku, podczas swojego istnienia Ogrodzieniec doświadczył kilku najazdów i zmienił wielu właścicieli. Do najsłynniejszych właścicieli należy okrutny Stanisław Warszycki. Zarządca Warszycki obfitował w wielkie bogactwa i odegrał kluczową rolę w rozwoju handlu i rolnictwa w okolicy; zbudował kilka kapliczek i stał się ulubieńcem księży. Chociaż był przedstawiany jako pobożny człowiek, jego zachowanie było sprzeczne ze wszystkim, co święte. Rozkoszował się torturowaniem swoich poddanych i rodziny - kazał nawet publicznie wychłostać swoją żonę. Mówi się, że zbudował komnatę tortur w pobliżu zamku z narzędziami takimi jak żelazna dziewica czy stołek Judasza.
Jak to bywa z dawnymi budowlami, z zamkiem wiąże się kilka mitów. Warszycki był chciwym człowiekiem. Za wszelką cenę chciał chronić swój majątek, dlatego zaprzedał duszę diabłu. Po śmierci miał powrócić na zamek pod postacią czarnego, wściekłego psa, który do dziś strzeże ukrytych kosztowności.
Ogrodzieniec znajduje się niedaleko Katowic w Górach Sokolich i jest częścią 160-kilometrowej trasy - Szlaku Orlich Gniazd. Ruiny zamku stały się sławne dzięki serialowi Netflix Wiedźmin. To właśnie tutaj miała miejsce spektakularna bitwa pod Sodden.
Park Leśny Witkowice
Niektóre źródła określają Park Leśny Witkowice w pobliżu Krakowa jako las samobójców, ale wielu odwiedzających twierdzi, że jest to przyjemne miejsce na spacer wśród zieleni. *Gdzie leży prawda?
Każde miasto ma swoje legendy, a Kraków ma ich kilka! Jedną z nich jest ta o podmiejskim lesie park Witkowice. Na początku roku szkolnego 2001 dziewięciu przyjaciół wybrało się do lasu, aby uczcić to wydarzenie. Gdy tylko postawili stopę w tym miejscu, ogarnęła ich gęsta mgła i uczniowie zniknęli bez śladu. Ostatnią osobą, która ich widziała, był starszy mężczyzna, który ostrzegł ich przed wejściem do parku, mówiąc, że jest to niebezpieczne miejsce.
Policja bezskutecznie poszukiwała studentów przez kilka miesięcy. Przyjaciele zaginionych udali się na miejsce, aby uczcić pamięć swoich przyjaciół kilkoma drinkami. Wieczorem zobaczyli dziwny zarys światła, więc sięgnęli po aparat, próbując uchwycić blask. Nie chcieli uwierzyć w to, co sfotografowała maszyna - przez aparat ukazały im się postacie zaginionych martwych studentów.
Jednak w naszych wysiłkach, aby znaleźć prawdę o tym, co naprawdę wydarzyło się ponad dwadzieścia lat temu, nie natknęliśmy się na żadne raporty potwierdzające historię zaginionych studentów, ale natknęliśmy się na wiele odmian tej miejskiej legendy.