Ocena napisana: 21. 8. 2024
Zakwaterowanie jest dla niewymagających klientów, mieliśmy pokój z balkonem w nowej odnowionej części, więc pobyt był przyjemny, a pokoje czyste. Jacuzzi działało, z niczego innego nie korzystaliśmy. Obsługa nie mówi po angielsku, rozumieją angielski tylko częściowo, dlatego jest problem z porozumieniem się.
Forma niepełnego wyżywienia była naprawdę słaba, codziennie to samo na śniadanie. Kolacja była w formie do wyboru - codziennie rano w formie gazetki, ale jak już wspomniałem problem z językiem angielskim ze strony obsługi, dlatego dostawaliśmy 2x to czego nie chcieliśmy i jednocześnie nie rozumiałeś, że przynieśli Ci coś innego. Wydaje mi się, że jest to rodzaj "taktyki"... po prostu personel nie rozumie i w ten sposób problem jest rozwiązany. Ponadto pośrednik twierdzi, że na kolację jest zupa/danie główne i sałatka lub warzywo. Nie jest to prawdziwa informacja, ponieważ ani razu nie dostaliśmy sałatki ani warzyw. Zdjęcia posiłków, które są zrobione na stronie pośrednika nie odpowiadają rzeczywistości!
Kolejny problem był przy wyjeździe z płaceniem za napoje, które nie były wliczone w niepełne wyżywienie. Wystawiono nam bilet (odręczny, więc nieczytelny), ile wypiliśmy za cały pobyt. W języku węgierskim powiedziano nam, że napiwek jest wliczony w całkowitą kwotę (w pewnym sensie to zrozumieliśmy), nie tylko napiwek był 2x całkowity wydatek, ale co najważniejsze, nie mogliśmy zapłacić kartą, personel stanowczo odmówił płatności kartą i wszystko, co usłyszeliśmy, to "gotówka, gotówka". Po kilku minutach, gdy ktoś nie rozumie, woli zebrać gotówkę od wszystkich członków wycieczki, zapłacić i wyjść. Absolutnie zero uczynności ze strony personelu!
Osobiście nie wróciłbym ponownie do tego pensjonatu. Jeśli chodzi o łaźnie jaskiniowe, są ładne, ale małe. Inne parki wodne w pobliżu ładne. Wokół pensjonatu dobre restauracje i bary (w których można bardzo dobrze zrozumieć angielski). Z szacunkiem wszyscy wokół mogliby mówić po angielsku, tylko personel pensjonatu nie może, dla mnie raczej nie chce!!! Łatwiej jest mówić po węgiersku, dostosowujemy się po pewnym czasie i tak naprawdę niczego nie chcemy, ponieważ wiemy, że i tak nas nie zrozumieją... :)