- Czas pobytu: 28.10.2022 - 30.10.2022
- Zatrzymaliśmy się w: Hotel Polanica Resort & SPA ***
- Lokalizacja zakwaterowania: Polanica-Zdrój
- Podróżowałam: z moim chłopakiem + moją siostrą, jej chłopakiem i ich córką
- Wyżywienie: obiadokolacja
- Transport: samochodem
Gdzie i jak pojechaliśmy?
Skorzystaliśmy z wolnego piątku, który był dniem wolnym od pracy, i pojechaliśmy do Polski. Naszą podróż rozpoczęliśmy od miejscowości Žďár nad Sázavou, przejechaliśmy przez Pardubice i Hradec Králové, gdzie zatrzymaliśmy się na obiad. W Polsce kontynuowaliśmy podróż przez polskie uzdrowisko Kudowa - Zdrój, skąd już tylko krótka droga do celu. Dojazd do Polanicy-Zdroju zajął nam około 3,5 godziny, nawet z godzinną przerwą na posiłek. Na tej trasie nie potrzebowaliśmy czeskiej ani polskiej winiety.
Jak było z parkingiem?
Hotel oferuje dużo miejsc parkingowych na łącznie 3 parkingach. Pierwszy znajduje się po drugiej stronie ulicy, naprzeciwko hotelu. Drugi znajduje się z tyłu budynku, gdzie jest kolejne wejście, a także plac zabaw. Trzeci parking znajduje się z boku hotelu obok kręgielni i klubu nocnego i jest najdalej położonym parkingiem. Podczas naszego pobytu rotacyjnie korzystaliśmy ze wszystkich parkingów, ponieważ hotel był całkowicie zapełniony podczas długiego weekendu. Za każdym razem, gdy wracaliśmy z podróży, znalezienie wolnego miejsca było małą przygodą. Z drugiej strony, zawsze znajdowaliśmy miejsce. :) Parking jest wliczony w pakiet i nie jest wcześniej rezerwowany.
Gdzie się zatrzymaliśmy?
Zatrzymaliśmy się w Hotel Polanica Resort & SPA ***, który znajduje się na wzgórzu zaledwie 10 minut spacerem od Parku Zdrojowego Polanica-Zdrój. Hotelu nie da się nie zauważyć, jest to kompleks kilku budynków, z których główny ma 6 pięter. Znajduje się w nim recepcja, kącik dla dzieci, pokój zabaw, restauracja oraz wszystkie pokoje. W sąsiednich budynkach, które są połączone z głównym, znajduje się centrum wellness i fitness, spa z zabiegami, sala konferencyjna i klub nocny z kręgielnią.
Mimo że hotel był całkowicie wypełniony gośćmi, w recepcji musieliśmy czekać tylko chwilę. Przyjazny recepcjonista wręczył nam karty do pokoju, wyjaśnił, gdzie co znaleźć i w jakich godzinach serwowane są obiadokolacje. Mój chłopak i ja mieliśmy Standardowy pokój, który znajdował się na drugim piętrze. Był dość przestronny i składał się z małego korytarza, łazienki z prysznicem i toaletą oraz głównej części z dwoma podwójnymi łóżkami, szafą, małą częścią wypoczynkową przy okrągłym stole i małą lodówką. Czekały na nas również butelki lokalnej wody mineralnej oraz zestaw do parzenia kawy i herbaty. Główną cechą pokoju był wystarczająco duży balkon z miejscami do odpoczynku. Moja siostra, jej chłopak i córka mieszkali w pokoju Economy na piątym piętrze. Był to nieco mniejszy pokój bez balkonu, ale również bardzo przytulny. To było bardzo miłe ze strony hotelu, że pożyczył im łóżeczko dla ich córki. Wyposażenie pokoju było identyczne, ale zamiast dwóch stolików nocnych przy biurku znajdowała się jedna szafka nocna i jedno krzesło.
Jak jedliśmy w obiekcie?
Podczas naszego pobytu korzystaliśmy z obiadokolacji, które obejmowały śniadanie i kolację serwowane w formie obfitego bufetu. Na śniadanie był wybór słodkich i słonych potraw, takich jak gofry, naleśniki, różne bułeczki i ciasta, jajka na różne sposoby, salami, ser, kiełbaski, pasty do smarowania, ciasta ... Był też klasyczny wybór płatków śniadaniowych, jogurtów, owoców i warzyw (świeżych i gotowanych). Z napojów były soki, woda, koktajl jogurtowy, szeroki wybór herbat i różne napoje kawowe.
Był również duży wybór jedzenia na kolację. Zawsze były dwa rodzaje zup z chlebem, kilka rodzajów mięs (kurczak, ryba, wieprzowina, mielone), dodatki (ziemniaki, ryż) i mnóstwo warzyw, zarówno świeżych, jak i gotowanych. Ci, którzy nie mieli ochoty na mieszanie własnych sałatek, mogli wybierać spośród gotowych - marchewkowych i ananasowych, coleslaw i innych. Nie zabrakło owoców i deserów w postaci bułeczek, puddingów czy galaretek owocowych. Dwie rzeczy mogą być dla niektórych nietypowe. Po pierwsze w Polsce uwielbiają koperek i dodają go prawie do wszystkiego, w tym do ziemniaków, zup i warzyw. Po drugie, jest to pora obiadowa, kiedy większość hoteli serwuje tzw. wczesne kolacje. W tym przypadku były one serwowane od 15:30 do 18:30 . Zaletą tego jest to, że nie trzeba jeść lunchu, ale jeśli ktoś lubi być cały dzień poza domem i wraca do hotelu dopiero, powiedzmy, około 20:00, kolacja nie nadąży.
Jak jedliśmy w okolicy?
-
Podczas spaceru po parku zdrojowym odwiedziliśmy Bohema Caffe Polanica-Zdrój, gdzie wypiliśmy kawę i zjedliśmy lody. Nie miałam zbyt wygórowanych oczekiwań, ale byłam mile zaskoczona świeżymi owocami leśnymi, domowym sorbetem lodowym i prawdziwą bitą śmietaną. Gorąco polecam to miejsce.
-
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na obiad w Hradec Kralove w Restauracji Potrefená Husa, która jest takim klasykiem, który nigdy nie zawodzi. Serwują tam smaczne czeskie dania, takie jak polędwiczki wieprzowe na śmietanie lub dzika z sosem z dzikiej róży. .
Jak wyglądało centrum wellness w hotelu?
W hotelu znajduje się kilka miejsc do relaksu. Najbardziej kuszący jest mały park wodny, który jest dostępny nie tylko dla gości hotelowych, ale także dla publiczności. Znajdował się on na parterze. Przyszliśmy tu już w strojach kąpielowych i szlafrokach, ale były przebieralnie, gdyby ktoś chciał się przebrać na miejscu. W parku wodnym znajdował się duży basen ze strefą relaksu, ale ponieważ woda była nieco chłodna, większość gości wylegiwała się w jacuzzi lub w basenie dla dzieci ze zjeżdżalnią w kształcie słonia, gdzie temperatura wody była znacznie bardziej komfortowa. Przy basenie odbywał się regularny program animacyjny z tańcami w wodzie i ćwiczeniami. Ponieważ hotel był w pełni zarezerwowany, w parku wodnym również było sporo ludzi. Jeśli jednak nie masz nic przeciwko nadrabianiu zaległości i relaksowaniu się w porze śniadania lub odwrotnie, w porze kolacji (między 17 a 18), możesz mieć basen dla siebie przynajmniej przez chwilę. :)
Na drugim piętrze znajdowało się bogato wyposażone centrum fitness, a nad nim mniejszy świat saun z sauną fińską i parową, sanarium i pokojem relaksacyjnym z leżakami i napojami. Aby wejść do obu stref, musieliśmy najpierw odwiedzić recepcję wellness, gdzie zgłosiliśmy nasze numery pokoi, a następnie recepcjonista wręczył nam klucze do przebieralni, przez które przeszliśmy na basen. Na życzenie otrzymaliśmy również chip do świata saun. Jeśli ktoś jest zainteresowany wypożyczeniem szlafroków, to również można je otrzymać w tej recepcji.
Jak wyglądały zabiegi spa?
Ostatnią relaksującą częścią hotelu jest spa, które znajduje się na drugim piętrze i ma oddzielną recepcję. Możesz wybierać spośród szerokiej gamy masaży i zabiegów kosmetycznych, które polecam zarezerwować z wyprzedzeniem. Ja wypróbowałam facelifting twarzy oraz refleksologiczny masaż dłoni i stóp. Wspaniałą rzeczą było to, że recepcja była przychylna i zaplanowała oba zabiegi z tym samym masażystą/kosmetyczką, tak aby wzajemnie się uzupełniały. Pani, z którą miałem zabiegi, była bardzo wykwalifikowana i świetnie się zrelaksowałem podczas masaży.
Jakie były zajęcia dla dzieci?
Wybraliśmy ten hotel przede wszystkim dlatego, że podróżowała z nami moja siostra i jej 2,5-letnia córka. Zakres zajęć i usług dla dzieci tutaj był świetny. W recepcji znajdował się plac zabaw dla dzieci z zamkiem wspinaczkowym, zjeżdżalnią, basenem z balonami i różnymi zabawkami. Na zewnątrz z kolei znajdował się plac zabaw z piaskownicą, huśtawkami, zjeżdżalniami i różnymi drabinkami. Wodny świat obejmował brodzik z ciepłą wodą, mniejszą zjeżdżalnię i grzyb wodny, który Elle uwielbiała. W jadalni dostępne były wysokie krzesełka, a po wcześniejszym uzgodnieniu wypożyczono nam również łóżeczko dziecięce. Ponieważ przebywaliśmy tutaj w czasie wakacji, był też prawie cały dzień animacji dla dzieci z malowaniem twarzy, warsztatami i grami. Był oddzielny pokój gier ze stołem bilardowym i kręgielnią, aby zapewnić rozrywkę większym dzieciom i dorosłym.
Gdzie wybrać się na wycieczkę?
- Samo miasto Polanica-Zdrój jest ładne i zdecydowanie warte bliższego poznania. Z hotelu można w ciągu 10 minut dojść do leśnego parku zdrojowego z altaną i wodotryskami. Pijalni Wód, która w rzeczywistości jest zadaszoną kolumnadą ze źródłem mineralnym, gdzie znajduje się również kilka sklepów i kawiarni.
- Po parku następuje centrum miasta, przez które przepływa rzeka. Znajdziesz tu wiele pięknych budynków, kościół, restauracje i sklepy oraz mnóstwo straganów sprzedających tradycyjne polskie krówki i lody.
- Podczas gdy my byliśmy zajęci zwiedzaniem miasta, moja siostra i jej chłopak udali się do pobliskiego uzdrowiska Kudowa-Zdrój, gdzie znajduje się słynny targ, na którym można kupić prawie wszystko.
- Następnego dnia pojechaliśmy do Rezerwatu Przyrody Torfowiska pod Zieleńcem, który znajdował się około 20 km od hotelu. Samochód zostawiliśmy zaparkowany na poboczu drogi, następnie przeszliśmy przez las na torfowisko i wróciliśmy samochodem. W sumie trasa zajęła nam nieco ponad godzinę.
- Naszym kolejnym planem było udanie się do głównej części Parku Narodowego Gór Stołowych. Jednak podczas pięknego i słonecznego październikowego weekendu, dziesiątki osób miało ten sam pomysł. W promieniu kilku mil wokół Gór Stołowych wszystkie parkingi były całkowicie zapełnione, więc zdecydowaliśmy się odłożyć tę wycieczkę. Zamiast tego wybraliśmy się chociaż nad Pośny wodospad.
Ocena końcowa naszego pobytu w Hotelu Polanica Resort & SPA ***
"Byliśmy bardzo zadowoleni z pobytu w Hotelu Polanica. Dla mnie najlepszym przeżyciem były zabiegi, dla mojej siostrzenicy pokój zabaw dla dzieci i brodzik. Pokoje były wystarczająco wygodne na weekendowy pobyt, wyżywienie smaczne z dużym wyborem dań. Pozytywnie oceniam również strefę wellness podzieloną na świat wodny i saunowy. Miasto Polanica-Zdrój jest imponujące, a jego centrum i park zdrojowy warte spaceru."
👍Pobyt w Hotelu Polanica Resort & SPA *** został osobiście zweryfikowany przez Nicole, członka zespołu Travelking i ze spokojnym sercem może Ci go polecić. Możesz zobaczyć inne osobiście zweryfikowane hotele tutaj.