Ocena napisana: 17. 6. 2025
Niestety najgorszy pobyt, jakiego kiedykolwiek doświadczyliśmy. Na nasze nieszczęście trafiliśmy na złą porę roku, kiedy w hotelu odbywały się Dni Partnerstwa. Nie zostaliśmy o tym w ogóle powiadomieni, mimo że kontaktowałem się z obsługą kilka dni przed naszym pobytem, aby zarezerwować kolację. Kiedy przyjechaliśmy po południu, okazało się, że nie mamy gdzie zaparkować, ponieważ cały teren był zajęty przez stragany, atrakcje, sprzęt i ludzi. Czekaliśmy w samochodzie, aż ktoś z hotelu skieruje nas na alternatywny parking, co nam się nie podobało, ale niech tak będzie. Na szczęście udało nam się znaleźć wolne miejsce. Recepcja w ogóle nie działała, a pani w restauracji wydawała klucze. Ale chyba nie rozumiała pracy recepcjonisty, bo kiedy gość zapytał, gdzie zaparkować, powiedziano mu, że nigdzie nie ma wolnego miejsca, nawet na wolnych zarezerwowanych parkingach, i że stoi gdzieś, jeśli to w porządku, i powiedziano mu: jestem ostatnią osobą, która może ci doradzić, nie mam nawet prawa jazdy.... Hotel był otwarty dla wszystkich, byli goście z imprezy, dzieci z imprezy latały po korytarzach, siedziały na parterze .... Mieliśmy ze sobą dzieci w wieku 5 i 3 lat, dostaliśmy pokój naprzeciwko sceny i słuchaliśmy DJ-a (głośność naprawdę ekstremalna) do 1:15, mimo że okna były zamknięte. Dzieci płakały, że nie mogą zasnąć i budziły się, gdy już spały. Na szczęście DJ ogłosił o 1:05, że zagra tylko 2 ostatnie piosenki, ponieważ mogli grać tylko do 1:00. Tak więc później jedynym hałasem byli pijani i hałaśliwi uczestnicy imprezy, ale nie przeszkadzało nam to zbytnio, ponieważ w porównaniu do głośników, była to niebiańska muzyka do spania. Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że nikt nas nawet nie przeprosił. Przypuszczam, że gdybyśmy poszli w innym terminie, oceny byłyby prawdopodobnie inne, ale stosunek do gości w przypadku problemów byłby prawdopodobnie taki sam.