Ocena napisana: 27. 8. 2021
Absolutnie wspaniały pobyt w górach. Ale trzeba wiedzieć, w co się pakuje. Więc nie oczekuj nowoczesnego luksusowego hotelu. Jářek, Bellevue Alm stoi w Bad Gastein od 1421 roku. Jest to tradycyjne schronisko górskie ze starszym wyposażeniem górskim, ale doskonale utrzymane. Stare drewniane łóżka, szafy i stoły. Ale łazienka była nowoczesna, choć również z drewnianymi elementami pasującymi do całości wnętrza. I wyglądało to świetnie. Do opisu hotelu, czy zdjęć trzeba podchodzić z przymrużeniem oka. Kilka zdjęć pokazuje pokoje i przestrzenie z powiązanego hotelu, w którym reklamowany basen jest również potrzebny. Nie mieliśmy czasu skorzystać z sauny w hotelu podczas naszego pobytu, ale poszliśmy to zobaczyć. Jest nieskazitelny i ma wszystko, czego potrzebujesz. Prysznice, toaleta i przebieralnia. Śniadania były wspaniałe. Pięknie się nami zaopiekowano. Do wyboru bufety (bardziej austriackie, hahaha, ale to super), można też zamówić gorące jedzenie. Trochę szkoda, że nigdzie nie ma oferty śniadaniowej, więc tak naprawdę nie wiesz, co tak naprawdę możesz zamówić. Najwyraźniej są to jajka na różne sposoby. Kuchnia na miejscu jest generalnie na wysokim poziomie, jednak odpowiadają temu również ceny, które też są dość wysokie. Ale naprawdę ci się spodoba. Ale zaskoczyło nas to, że kuchnia jest zamykana o dziewiątej. Jeśli więc wracasz z wypraw nieco później, również możesz na nie wpaść. Jak spotkaliśmy się już pierwszego wieczoru, kiedy powoli skarcono nas za „późne przybycie”. Ale w końcu i tak się nami zaopiekowano. Hotel zbudowany w pięknym miejscu na stoku z widokiem na góry i miasteczko poniżej. Więc nie spodziewaj się, że po prostu wyruszysz w wir wielkiego miasta. Byłbyś w stanie przejść całkiem sporo, a droga powrotna jest dość wędrówką. Bad Gastein jako takie jest świetnym punktem wypadowym na wycieczki. W hotelu otrzymają Państwo kartę Gastein Card, z którą czeka na Państwa wiele korzyści. Kupiliśmy za nie czterodniowy karnet na łącznie cztery kolejki linowe w okolicy, dzięki czemu zaoszczędziliśmy około 30 euro na jednej. Co do wyjazdów to zdecydowanie odradzamy zabawę w herosów, a jeśli nie traktujecie tego stricte jako sportu i treningu to nie bójcie się jeździć kolejkami linowymi na wycieczki. Mimo to na szczycie wykonasz dobry trening, ale nie spędzisz sześciu godzin wspinając się do „bazy”. Polecamy wycieczki/kolejki linowe: Huttenkogel/Graukogel (kolejka Graukogelbahn), Stubnerkogelbahn (na górę można przemaszerować jednym wierszem), Schlossalmbahn (tam zdecydowanie jest super, nawet z dziećmi). Następnie pojechaliśmy jeszcze jeden dzień do Kaprun (niecałą godzinę jazdy samochodem) i pojechaliśmy kolejką linową na Kitzsteinhorn, ale na koniec także pieszo wzdłuż łańcuchów, co było niezwykle piękne! Ostatni dzień spędziliśmy w Alpentherme Gastein. W ciągu dnia mięśnie odpoczywały w wodach termalnych, wieczorem udaliśmy się do niesamowicie dopieszczonego świata saun. Inspiracji do wycieczek i innych aktywności polecamy tutaj: https://www.gastein.com/cz/