Ocena napisana: 3. 8. 2020
Jak na 2 nocny pobyt za 5 tysięcy spodziewałem się przynajmniej normalnych warunków. Wszystko zaczęło się od naszego przyjazdu - przy zapowiedzianym CHECK IN o 14.00 spodziewałem się, że po przyjeździe o 15.30 pokój będzie gotowy, po 5-godzinnej podróży samochodem w 30 st. C potrzebowałem się trochę opłukać i przebrać.Jednak recepcjonista wyprowadził nas na manowce - pokój nie był gotowy - powiedzieli, że nie zdążyli!!!, więc recepcjonista kazał nam iść do spa, w międzyczasie pokój będzie gotowy. Musieliśmy więc przebrać się na parkingu wśród przechodzących gości, zostawić rzeczy w bagażniku samochodu i udać się do spa.Niestety - chyba miałam pecha, że było nas tylko 2, więc zostaliśmy z czymś w rodzaju pokoju w piwnicy, który nazywają pokojem dla 2 osób. Nie wspominając o tym, że rano przechodzi się obok okien, gdy prawie wszyscy goście idą na śniadanie, więc nie można nawet otworzyć okna rano, aby przewietrzyć, a tym bardziej przebrać się bez wścibskich przechodniów próbujących zajrzeć do środka. Toaleta - małe okno musiało być cały czas otwarte dla wentylacji, po drugiej stronie ściany poniżej goście siedzieli, palili i pili kawę - no niewiarygodne, zero prywatności. Ale największą atrakcją było "podwójne łóżko". Prawdopodobnie zostało kupione na ALIEXPRESS, ponieważ wymiary były zaprojektowane dla osób o mniejszym wzroście, bardziej dla liliputów. Te dwie noce to była męka, wszyscy trzymali się, żeby nie spaść z łóżka w nocy. Poza tym muszę powiedzieć, że pokój był schludny, wszędzie było czysto. Jedzenie - rozdział sam w sobie - śniadanie między 8 a 10 rano. Jeśli przyjechaliśmy o 8.30, bufet był w połowie pusty, więc nawet żałośnie mało, co powinno być na nim, było już w większości zjedzone, Musieliśmy poprosić personel o uzupełnienie, co powinni zrobić automatycznie. Ponieważ nie piję kawy, chciałem rano napić się herbaty - wybór był raczej kiepski - bezimienne herbaty CLEVER, wszystkie bez smaku. Jednak najlepsze były tak zwane "soki" Była to zabarwiona woda bez smaku, do wyboru dwa warianty - czerwony lub żółty. Nigdzie tego nie doświadczyłem podczas pobytu, a jeździmy dość często do różnych pensjonatów.
Ogólnie pobyt oceniam bardzo negatywnie, za cenę 5 tysięcy wyobrażałem sobie 3 dniowy pobyt zupełnie inaczej.