Ocena napisana: 11. 7. 2020
Opis nie zgadzał się. Czystość w hotelu była katastrofalna. Kurz w pokoju, brak dezynfekcji, brakowało dużych ręczników, chusteczek do wycierania po posiłkach. Chaos w recepcji podczas zameldowania. Częściowe wyżywienie było absolutnie źle zarządzane, mogę powiedzieć, że prawie walczyliśmy o czyste kubki i łyżeczki do kawy. Do picia była woda z sokiem, torebki herbaty były obfite, ale nie było do czego ich włożyć, cukier był, ale ponieważ nie mieli wystarczającej liczby łyżeczek, nie można było go posłodzić. Dzieciom przy sąsiednim stoliku podawano na życzenie kakao w szklance do whisky. Był jeden mały termos na gorącą wodę i jeden z kawą na całą jadalnię (około 35 osób). Jedzenie bardzo słabe w stosunku do ceny. Poranny bufet był odpowiednikiem świątecznego ciasta z dżemem lub masłem. Kiełbaski na życzenie, to samo jajko lub hemenex. Na wszystko czekało się w kolejce jak na szkolnej stołówce. Każdy, kto nie pojawił się o 8:00, nie wchodził do stołówki i czekał na zewnątrz. Musiał jednak sprzątnąć ze stołu przed jedzeniem, bo kelnerkom się nie spieszyło lub po prostu nie były zainteresowane. Kolacja była przystawką - gotowany makaron z kukurydzą (trzy dni z rzędu). Następnie wybór trzech dań (dlatego przynajmniej dajemy 2 gwiazdki), a następnie deser (dzień 1: budyń z dwoma waflami; dzień 2: namoczone herbatniki w wodzie kompotowej; dzień 3: ciasto na lewą stronę - zostaliśmy posypani hu... :) - niejadalne). Żadnego dnia nie było sałatki, zupy, po prostu nic. Ale doświadczyliśmy np. kelnerki, która podawała jedzenie bez rękawiczek, gdzie jej kciuk był zanurzony w sosie :). Odbyłem kilka pobytów z żoną, ale to było naprawdę nierealne. Nie poleciłbym tego nikomu. Pobliski basen był świetny, ale nie był wliczony w cenę. Nigdy więcej do tego zakwaterowania. Goście, którzy byli tam po raz enty, nie mogli uwierzyć własnym oczom, ponieważ wszystko było zrobione zupełnie inaczej niż w poprzednich latach. Nawet niektórzy goście jeździli do miasta na śniadanie. Właściciel prawdopodobnie czuje potrzebę zgarnięcia niewiarygodnych sum pieniędzy kosztem "głupców", którzy kupują stosunkowo drogi voucher i mają nadzieję, że nikt się nie dowie.