Informacja o pobyciew punktach
- Termin pobytu: 5.04.2023 - 9.04.2023
- Zakwaterowanie: Hotel Astoria Bled ***
- Lokalizacja zakwaterowania: Słowenia
- Podróżowałam: Z partnerem
- Posiłki: Śniadanie
- Transport: Samochodem
Gdzie i jak pojechaliśmy?
Postanowiliśmy wykorzystać Święta Wielkanocne i wybrać się na długi weekend do Słowenii nad jezioro Bled. Naszą podróż rozpoczęliśmy od Vysočiny i kontynuowaliśmy przez Brno, Wiedeń, Hradec Hradec i Villach, po czym przekroczyliśmy granicę austriacko-słoweńską. Trasę tę powinniśmy pokonać w około 6 i pół godziny, ale nawet z przerwami zajęło nam to około 8 godzin. Jednakże wyjechaliśmy wcześnie rano, więc dotarliśmy do naszego zakwaterowania, którym był Hotel Astoria Bled *** w całkiem rozsądnym czasie. Przed wyjazdem kupiliśmy austriackie (10 €) i słoweńskie (15 €) znaczki autostradowe.
Jak było z parkingiem?
Parking przy hotelu był wliczony w cenę pakietu i nie wymagał wcześniejszej rezerwacji. Można było zaparkować albo w garażu z ograniczoną liczbą miejsc, albo na zewnątrz przed hotelem, gdzie było więcej miejsc parkingowych. Ponieważ wybraliśmy popularny termin Wielkanocy, kiedy hotel był w pełni zarezerwowany, parking był czasami zajęty. Zawsze jednak w końcu udawało nam się gdzieś zaparkować, gdy już mieliśmy honorowe miejsce w garażu. 😊
Gdzie się zatrzymaliśmy?
Naszym schronieniem stał się stylowy Hotel Astoria Bled ***. Jak sama nazwa wskazuje, znajduje się w mieście Bled, niedaleko słynnego jeziora o tej samej nazwie. W momencie naszego pobytu pokoje Standard bez balkonu nie były już dostępne, dlatego zapłaciliśmy dodatkowo za nieco droższy pokój z balkonem. Ostatecznie bardzo się z tego cieszyliśmy, bo prawie cały czas towarzyszyła nam piękna słoneczna pogoda i kilka razy usiedliśmy na balkonie. Dodatkowo miał częściowy widok na jezioro i zamek.
Pokój został wyposażony bardzo nowocześnie. Była tam duża szafa z sejfem, półka do przechowywania walizki, stół z krzesłem, telewizor, łazienka z prysznicem i oczywiście podwójne łóżko. Nazywaliśmy to niebem. Każdego wieczoru po całodziennej wędrówce szczęśliwie kładliśmy się w nim, przytulaliśmy pod dodatkowym puszystym kocem i cieszyliśmy się wszystkimi trzema! rodzaje poduszek. Były tak wygodne, że musieliśmy skopiować ich markę i jeszcze przed wyjazdem do Czech kupiliśmy dwa takie same do domu w Lublanie. 😀
Jak jedliśmy w obiekcie?
W cenę wliczone jest śniadanie w formie bufetu, które serwowane jest w restauracji na parterze. Znalazł się w nim także taras, jednak ze względu na chłodniejsze poranki niewiele osób jeszcze z niego korzystało. Latem jednak siedzenie o poranku przy śniadaniu z widokiem musi być cudowne. Jedzenie było naprawdę pyszne i było to jedno z najlepszych śniadań, jakie kiedykolwiek jadłem w hotelach.
Oprócz klasyków, takich jak kilka rodzajów wypieków na słodko i słono, sery, wędliny, dżemy, nie zabrakło także działu „Śniadania lokalne”, w którym znalazły się sery, wędliny, pasty i warzywa od lokalnych rolników. Daniami gorącymi była jajecznica i jajka sadzone, kiełbaski i, ku mojemu zaskoczeniu, nawet świeża, domowa pizza czy naleśniki kalafiorowe. Ja wolę śniadania na słodko, dlatego z radością powitałam jogurt z dżemem, płatki owsiane i bogaty wybór owoców. Do wyboru były także rozmaite płatki zbożowe, posypki (nasiona, suszone owoce itp.), mleko (klasyczne, roślinne, bez laktozy). Napoje obejmowały kawę, wysokiej jakości herbaty, soki i świeże koktajle. W Niedzielę Wielkanocną nie zabrakło tradycyjnych słoweńskich potraw świątecznych oraz słynnego lokalnego deseru – kremeš.
Jak jedliśmy w okolicy?
- Spica Restavracija & Bar Bled była naprawdę spica. Co więcej, jest to naprawdę blisko hotelu, około 5 minut na piechotę. Ja próbowałam tortellini z serem i sosem pomidorowym, koleżanka jadła pizzę, która wyglądała naprawdę kusząco. Minusem było dłuższe oczekiwanie na wolny stolik (15-20 minut).
- Cantina Mexicana – Podczas naszej podróży do Lublany zatrzymaliśmy się w meksykańskiej restauracji, która była naprawdę świetna. Byliśmy zachwyceni stylowym otoczeniem, jedzeniem - enchiladami z kurczaka i pikantną zupą kukurydzianą oraz koktajlami.
- Osteria Hladik – Kiedyś też odwiedziliśmy Włochy na lunchu, bo granice są naprawdę blisko. Restauracja zebrała świetne recenzje, a tortellini ze szparagami były naprawdę świetne.
Jak było w centrum wellness w hotelu?
Centrum wellness znajduje się na pierwszym piętrze i jeśli masz do niego dostęp wliczony w cenę, przy odprawie otrzymasz bilet, który możesz następnie okazać w recepcji wellness. Jeśli w hotelu nie ma dużego ruchu, rezerwacja godziny wejścia nie jest konieczna. Jednak w czasie naszego pobytu hotel był całkowicie obłożony, dlatego dla pewności z wyprzedzeniem ogłosiliśmy godzinę, w której planujemy skorzystać z wellness. Jest wewnętrzna wanna z hydromasażem i zewnętrzne jacuzzi, które działają naprzemiennie, więc wypróbowaliśmy oba. Na miłośników sauny czekało kilka rodzajów saun, natryski chłodzące, a także sól morska, którą można było rozlać do buteleczek i wykorzystać w saunie parowej lub pod prysznicem do peelingu. Leżaków do wypoczynku było mnóstwo. Byliśmy również mile zadowoleni z baru orzeźwiającego – owoców, herbaty i wody.
Hotel oferuje także bogaty wybór masaży i innych zabiegów. Oczywiście nie mogłam się powstrzymać i zamówiłam jeden z masaży. Zabieg był bardzo przyjemny, masażystka fachowa i zdecydowanie polecam każdemu, kto chce choć na godzinę naprawdę odpocząć.
Gdzie wybrać się na wycieczkę?
Spacer do Jezioro Bled i Zamek o tej samej nazwie. Ludzi było tu całkiem sporo, więc następnie udaliśmy się nad Jezioro Bohinj, które jest oddalone tylko o pół godziny drogi. Tutaj natomiast nie było nawet żywej osoby. A na zakończenie naszej podróży po jeziorach udaliśmy się do Jeser Jasna. To chyba najbardziej nam się podobało, było z niego naprawdę piękne widoki na okoliczne góry.
Warto odwiedzić także Rezerwat Przyrody Zelenci, który nadaje się jako cel krótkiej wycieczki trwającej około 20-30 minut . Można się tu zatrzymać np. w drodze z wodospadu Peričnik. Droga do niego jest nieco dłuższa i aby dostać się do samego wodospadu, trzeba wspiąć się na wzgórze, więc zarezerwuj na tę wycieczkę 2–3 godziny. Zostaniesz jednak nagrodzony możliwością przejścia bezpośrednio pod spadającą wodą.
Jeśli jesteś zapalonym turystą, możesz wybrać jedną z tras prowadzących przez Triglav Park Narodowy lub udać się do jednej szczytów samochodem.
Dla mnie wąwóz Korita Mostnice był prawdopodobnie najpiękniejszym celem wycieczek. W sezonie wstęp jest płatny, ale kiedy tam byliśmy, nikt nic nie pobierał. To około 1,5 do 2 godzin spaceru pięknym kanionem z formacjami skalnymi i szmaragdową rzeką, ale jeśli to nie wystarczy, można wydłużyć trasę.
Chcieliśmy też wybrać się do Wąwóz Vintgar, gdzie po drewnianej kładce można spacerować wśród niesamowitej przyrody. Niestety w dniu naszego przyjazdu opóźnili otwarcie o tydzień z powodu złej pogody, chociaż cały nasz pobyt był piękny. 😊
Końcowa ocena pobytu w Hotelu Astoria Bled ***
„Byliśmy absolutnie zachwyceni naszym pobytem w Słowenii i na pewno tu wrócimy. Hotel Astoria Bled*** był świetną bazą wypadową naszych wycieczek. Zdecydowanie polecam jeziora Bled, Bohinj i Jasna oraz Korita Mostnice. Zakwaterowanie było nowoczesne, łóżko niezwykle wygodne, balkon miał ładny widok na jezioro, śniadanie było absolutnie doskonałe z bogatym wyborem dań słodkich i pikantnych. Zadowoleni byliśmy także ze strefy wellness z bogatą ofertą masaży i dwoma jacuzzi.”
👍 Pobyt w Hotelu Astoria Bled *** został osobiście zweryfikowany przez Nikol, członkinię zespołu Travelking, i ona ze spokojnym sercem może Państwu polecić jego wizytę. Inne osobiście zweryfikowane hotele możesz zobaczyć tutaj.