Informacja o przebywaniu w punktach
- Termin pobytu: 19.04.2024 - 21.04.2024
- Zakwaterowanie: Hotel Eurobus ****
- Lokalizacja zakwaterowania to: Słowacja
- Podróżowałam: Z tatą
- Posiłki: obiadokolacja
- Transport: Samochodem
Gdzie i jak pojechaliśmy?
A gdyby tak cieszyć się odrobiną nadmorskiej atmosfery już wiosną i co więcej bez konieczności podróżowania aż nad morze?! To jest dokładnie to, co oferuje Hotel Eurobus ****, który znajduje się we wschodniej Słowacji nad brzegiem rzeki Zapora Zemplínska Šírava. Na weekend pojechaliśmy samochodem z Miškovca na Węgrzech. Jechaliśmy przez Koszyce i Michalovce, a ponieważ część trasy przebiegała autostradą, pieczątkę autostradową kupiliśmy wcześniej online za 12 euro. Dzięki nawigacji dotarliśmy do celu w około 2,5 godziny. Hotel jest częścią wsi Kaluža i może poszczycić się wyjątkowym położeniem – położony jest na końcu półwyspu, więc z trzech stron otoczony jest poziomem wody tamy. Jak tylko przyjedziesz, poczujesz się jak nad morzem!
Jak było z parkingiem?
W bezpośrednim sąsiedztwie hotelu znajduje się mnóstwo miejsc parkingowych. Nie musieliśmy wcześniej zgłaszać parkingu, był on bezpłatny.
Gdzie się zatrzymaliśmy?
Otoczenie hotelu jest naprawdę przepiękne - położony jest nad brzegiem tamy, a dodatkowo otoczony jest pięknym ogrodem, z którego można podziwiać urokliwe zachody słońca. Sam hotel lśni czystością, a recepcjonistka powitała nas najpierw w przestronnej recepcji ozdobionej naturalnymi materiałami. Recepcjonistka była bardzo miła, niestety nie znała języków obcych. Dała nam jednak broszurę, w której dowiedzieliśmy się wszystkich ważnych informacji, a także zawierała ciekawe wskazówki dotyczące wycieczek.
Nasz pokój znajdował się na 4. piętrze i pierwszą rzeczą, która uderzyła mnie po przyjeździe, był balkon z niesamowitym widokiem na tamę. Sam pokój był wystarczająco przestronny i wyposażony w podwójne łóżko, biurko z krzesłem, małą sofę, telewizor z płaskim ekranem, sejf i stylowy zestaw do parzenia kawy i herbaty. Nie zabrakło także prywatnej łazienki z prysznicem, toaletą i umywalką z lustrem.
Jak jedliśmy w obiekcie?
Obiadokolacje było częścią naszego pakietu pobytowego. Śniadania i kolacje miały formę bufetu i serwowane były w malowniczej restauracji, z której jak większość pomieszczeń hotelu roztaczał się wspaniały widok na tamę. Latem istnieje możliwość zjedzenia posiłku na tarasie, gdzie można delektować się doskonałym jedzeniem, otaczającą przyrodą i słońcem.
Śniadanie w formie bufetu obejmowało mnóstwo dań na ciepło i na zimno. Do wyboru były różnego rodzaju ciasta, domowe pasty, wędliny, sery, owoce i warzywa. Nie zabrakło też jajek gotowanych na różne sposoby, kiełbasek czy nawet fasolki po bretońsku. Dla miłośników słodkiego rozpoczęcia dnia dostępne były kaszki, bułki czy płatki zbożowe oraz musli z mlekiem lub jogurtem. Asortyment napojów również był zróżnicowany – od domowych lemoniad, przez soki, aż po kawę i herbatę.
Kolacja również była w formie bufetu, ale wolałbym powiedzieć, że to była uczta! 😊 Jako miłośniczka mięsa raczyłam się np. delikatnymi żeberkami czy gulaszem po węgiersku, który muszę pochwalić jako rodowity Węgier! Mój tata, który preferuje dietę lekkostrawną, zachwalał grillowane warzywa czy pstrąga. Na doskonały obiad zawsze zamawialiśmy lokalne piwa i kofolę. Napoje do kolacji nie są wliczone w cenę pakietu i są płatne osobno. Byliśmy bardzo zadowoleni z jedzenia w hotelu - wybór był zróżnicowany, jedzenie smaczne, a wisienką na torcie był wspaniały widok na przyrodę.
Jak jedliśmy w okolicy?
W drodze powrotnej z wycieczki zatrzymaliśmy się w pobliskich Michalovicach na lunch w restauracji Bison. Oprócz doskonałego jedzenia w świetnej cenie, chciałbym podkreślić wnętrze w zachodnim stylu. Przed restauracją znajduje się duży plac zabaw, dlatego polecam ten biznes również rodzinom z dziećmi.
Jak było w centrum wellness w hotelu?
Podczas naszego pobytu mieliśmy nieograniczony dostęp do centrum odnowy biologicznej, co było naprawdę idealne! Zawiera 2 jacuzzi i 3 rodzaje saun (fińska, parowa, na podczerwień) z basenem schładzającym. Ściany zewnętrzne są przeszklone, dzięki czemu odpoczywając można podziwiać piękną tamę i jej otoczenie. Na powitanie mieliśmy już przygotowane w pokoju szlafroki i kapcie, ręcznik i prześcieradło otrzymaliśmy przy wejściu do strefy wellness. Idealnym miejscem na relaks jest taras z dużą ilością wygodnych leżaków. W sezonie letnim czynny jest basen zewnętrzny, a jeśli wolisz pływać na łonie natury, zachwyci Cię ładnie utrzymana plaża nad brzegiem tamy.
Gdzie wybrać się na wycieczkę?
- W drodze na nasz pobyt zatrzymaliśmy się po węgierskiej stronie Tokajskiego regionu winiarskiego. Odwiedziliśmy słynne piwnice winne położone na wzgórzach nad miastem Hercegkút, które jest naprawdę urokliwym miejscem, w którym można poczujesz się jak w Śródziemiu z Władcy Pierścieni. Nie przegapiliśmy nawet degustacji w winnicy Hajnalhozó i było to naprawdę wspaniałe przeżycie.
- Kierując się wskazówką w broszurze hotelu, zdecydowaliśmy się odwiedzić jezioro Morské oko znajdujące się w PLA Vihorlat. Jest to największe jezioro pochodzenia wulkanicznego na Słowacji i jednocześnie łatwo dostępny cel wycieczek. Samochód zostawiliśmy na parkingu w Krivecu, a do jeziora już niecały kilometr na piechotę. Jest to zatem łatwa podróż, z którą poradzą sobie nawet dzieci. Całe jezioro można ominąć lub można z niego podążać wyznaczonymi trasami w inne miejsca.
- Mój ojciec uwielbia obserwować ptaki, więc pojechaliśmy do Iňačovic, gdzie znajduje się jeden z najważniejszych obszarów ornitologicznych w całej Europie. Teren obejmujący stawy Senianske i okoliczne łąki przeszliśmy ścieżką dydaktyczną. Na trasie znajduje się także mniejszy punkt widokowy.
- Gdybyśmy mieli zostać w miesiącach letnich, na pewno nie przegapilibyśmy rejsu krajoznawczego po Zemplinskiej Šíravie. Latem łodzie odpływają 4 razy dziennie z nabrzeża w pobliskiej miejscowości Hôrka.
- Na pewno warto odwiedzić Zamek Humen we wsi Humenné, który niestety został zamknięty podczas naszego pobytu. Na terenie zamku znajduje się Muzeum Vihorlatskie z eksponatami z zakresu historii sztuki i historii naturalnej.
- Na szczęście otwarto przynajmniej Zamek Trebiszowski, w którego barokowo-klasycystycznym budynku mieści się muzeum regionalne. Oprócz ciekawej ekspozycji można także spacerować po pięknym, pełnym kwiatów ogrodzie zamkowym. W ogrodzie znajduje się także jezioro, pagoda, gotyckie mauzoleum i ruiny zamku Parič z XIV wieku.
- W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Zemplén Park Przygód, który znajduje się tuż przy granicy Słowacji i Węgier. W parku znajduje się na przykład najdłuższa kolejka linowa na całych Węgrzech, tor bobslejowy o długości 2 km i tyrolka pomiędzy dwoma szczytami. Park otoczony jest piękną przyrodą i winnicami, co tylko potęguje przyjemne wrażenia. Zdecydowanie polecam to miejsce rodzinom z aktywnymi dziećmi, które wykorzystują tu swoją niewyczerpaną energię. :)
Końcowa ocena pobytu w Hotelu Eurobus ****
„Hotel Eurobus **** położony jest w ekskluzywnej lokalizacji – na półwyspie przy słowackiej zaporze Zemplínska Šírava. Dzięki temu możesz cieszyć się pięknymi widokami na taflę wody i otaczającą przyrodę nie tylko ze swojego pokoju i balkonu, ale także z hotelowej restauracji, wellness i innych stref. Opcja niepełnego wyżywienia w formie bufetu była na najwyższym poziomie i zawsze mieliśmy wspaniały posiłek. Po codziennych wycieczkach udaliśmy się na zasłużony odpoczynek w luksusowej strefie wellness. Polecam ten hotel każdemu, kto pragnie niezakłóconego wypoczynku w cichym i miłym otoczeniu, a jednocześnie ceni sobie różnorodne możliwości wycieczek. To naprawdę idealne miejsce na oderwanie się od codziennego zgiełku, gdzie można wspaniale naładować akumulatory.”
👍 Pobyt w Hotelu Eurobus**** został osobiście zweryfikowany przez Fanni, członkinię zespołu Travelking, która ze spokojnym sercem może polecić Państwu jego wizytę. Inne osobiście zweryfikowane hotele możesz zobaczyć tutaj.