Największe zniżki roku już tutaj są! Wybierz swój pobyt TravelBomba ze zniżką 30%!

Oblíbené 0

Nie masz jeszcze ulubionych ofert.

  • W każdej chwili możesz wrócić do ofert
  • Popularne oferty w jednym miejscu
  • Powiadamianie o zmianach w ofertach

Osobiście zweryfikowane: Recenzja pobytu w Orient Palace Hotel *** z nielimitowanym wellness

Dołącz do Anety, członka naszego zespołu Travelking, w Polsce. Konkretnie do Hotelu Orient Palace *** we Wrocławiu. Jak wyglądała podróż, zakwaterowanie, wellness i jedzenie? I których miejsc nie można przegapić? Dowiedz się.
Osobiście zweryfikowane: Recenzja pobytu w Orient Palace Hotel *** z nielimitowanym wellness

Informacje o pobycie w punktach

  • Termin pobytu: 4.7.2023 - 6.7.2023
  • Zatrzymaliśmy się w: Orient Palace Hotel ***
  • Lokalizacja zakwaterowania: Wrocław
  • Podróżowałam: Z koleżanką
  • Wyżywienie: Obiadokolacje
  • Transport: Autobusem

Gdzie i jak pojechaliśmy?

Pojechaliśmy do Wrocławia z Brna z Flixbusem, bilet w obie strony kosztował 130 zł dla jednej osoby. Podróż trwała około 4,5 godziny, wliczając w to jedną krótką przerwę. Po przyjeździe do Wrocławia wzięłyśmy Ubera z przystanku autobusowego, dotarcie do naszego hotelu zajęło nam 20 minut, a podróż kosztowała nas 27 zł- cena była praktycznie taka sama jak dwa bilety komunikacji miejskiej. Do hotelu można również dojechać autobusem podmiejskim, ale latem autobusy nie kursują wystarczająco często, więc wybraliśmy tę wygodniejszą opcję.

Gdzie się zatrzymaliśmy?

Elegancki butikowy Orient Palace Hotel ***, położony około 11 km od centrum Wrocławia, mieści się w XIX-wiecznym budynku pałacowym z wyrafinowanymi wnętrzami urządzonymi w orientalnym stylu. Przed budynkiem znajduje się przestronny parking oraz niewielki ogród z miejscem do relaksu. Zaraz po wejściu do hotelu można poczuć unikalną atmosferę Orientu i unoszące się wokół cudowne zapachy. Wspaniały wakacyjny nastrój zapewnia bardzo przyjazny i pomocny personel.

Zatrzymaliśmy się w przytulnym pokoju. Łóżko było duże i wygodne z antyalergicznymi kołdrami i poduszkami. W pokoju znajdowało się również biurko do pracy, piękna drewniana szafa w indyjskim stylu, a także luksusowa łazienka wykonana z indyjskiego marmuru. Jedyną rzeczą, która nam się nie podobała, był widok z pokoju, z którego mogliśmy zobaczyć sąsiednie bloki mieszkalne.

Jak jedliśmy w miejscu zakwaterowania?

Podczas naszego pobytu mieliśmy śniadanie bufetowe, gdzie każdy znalazł coś dobrego - jajecznica, naleśniki, kiełbaski, wrapy z warzywami, różne sałatki, osobny stół z różnymi rodzajami płatków śniadaniowych, jogurtów, smoothie. Na innym stole mogliśmy wybrać domowy pasztet z żurawiną, różne sery, pyszne wędliny czy wędzoną makrelę. Oczywiście nie zabrakło warzyw czy dipów, sezonowych owoców, wyśmienitego domowego chleba i malutkich bułeczek, które były jeszcze ciepłe. Z napojów były soki, woda z naparem owocowym i pyszna kawa z ekspresu. Co nas zaskoczyło to przepyszne domowe ciasta takie jak sernik, czekoladowe i z orzechami.

Obiad składał się z trzech dań, na początek mieliśmy do wyboru zupę lub sałatkę, a na drugie danie mieliśmy dwa do wyboru - zdecydowaliśmy się na grillowaną pierś z kurczaka, pieczone ziemniaki i sałatkę, a na deser lody. Następnego dnia mieliśmy zupę ziemniaczaną, kotlety z indyka z warzywami i puree ziemniaczanym z sałatką, a na deser nasz ulubiony sernik.

Hotelowa restauracja serwuje przepyszne posiłki inspirowane kuchnią indyjską i polską w unowocześnionej wersji.

Jak jedliśmy w okolicy?

Oczywiście podczas naszego pobytu nie mogło zabraknąć degustacji pierogów :) Z polecenia udaliśmy się do centrum Wrocławia na Rynek, gdzie odwiedziliśmy restaurację Konspira, która skupia się na polskim jedzeniu. Skosztowaliśmy pierogów z twarogiem, ziemniakami i mięsem, a także lokalnego piwa i podpiwku (tradycyjnego napoju fermentowanego). Atmosfera restauracji przeniosła nas do lat 80-tych, cała restauracja jest utrzymana w tym stylu w najdrobniejszych szczegółach. W telewizji leciała nawet bajka "Wilk i zając!", którą na pewno każdy pamięta z dzieciństwa. :) Porada: Na parterze restauracji znajduje się również sekretny pokój, który można znaleźć po otwarciu drzwi szafy.

Na wieczór wybraliśmy się na drinka do wyjątkowego Regionalnego Pubu Święty Jan. Pub znajduje się w samym sercu Rynku i byłam pod ogromnym wrażeniem jego wnętrza. Od pierwszego kroku czułam się jak w muzeum, gdzie cały wystrój składa się z niezwykle cennych eksponatów. Wszystko jest oryginalnie przemyślane i widać dbałość o nawet najmniejszy szczegół. Niezwykle zmodyfikowany sufit, historyczne obrazy, zdobione meble z epoki, folklorystyczne pikowania na krzesłach, piękne rzeźby, lustra, bar, szafki z alkoholami, witraże, rewelacyjne żyrandole i delikatne czerwone podświetlenie przeniosą Cię w zupełnie inny wymiar.

Podczas pobytu we Wrocławiu warto również spróbować słynnych wrocławskich precli, które występują w kilku wersjach z makiem, sezamem lub białą czekoladą i pistacjami. Pysznych pączków z różową marmoladą i pełnych świeżych jagód Jagodzianek można spróbować w Chlebotece, która ma kilka oddziałów w całym Wrocławiu. Miłośnikom kawy polecam Blossom Cafe, gdzie oprócz spektakularnie przyrządzonej kawy, można również rozkoszować się odpoczynkiem w przytulnym wnętrzu lub w ogrodzie pełnym kwiatów.

Jak wyglądało wellness w hotelu?

W podziemiach budynku znajduje się małe i przytulne centrum wellness, w którym znajduje się basen, którego woda nie zawiera chloru, a więc jest bezpieczna dla skóry i oczu, oraz dwie małe sauny - sucha i parowa. Jest też prysznic dla odświeżenia i cztery leżaki do relaksu. W spa panuje przyjemna atmosfera i od razu można poczuć się zrelaksowanym.

Dostępna jest również szeroka gama masaży, które należy rezerwować z wyprzedzeniem.

Gdzie wybrać się na wycieczkę?

Drugiego dnia, po śniadaniu, wybraliśmy się na zwiedzanie Wrocławia, szczególnie wrocławska Starówka kryje wiele miejsc wartych odkrycia. Rynek otoczony jest dokładnie 60 pięknymi kamienicami, a tuż obok znajduje się Plac Solny, gdzie odbywa się Rynek Kwiatów. To właśnie tam natknęliśmy się na przytulną knajpkę Bułka z masłem, która urządzona jest w stylu boho. W najstarszej historycznej części Wrocławia odwiedziliśmy Katedra św. Jana Chrzciciela - jest to pierwszy czysto gotycki kościół w Polsce.

Następnie przespacerowaliśmy się wzdłuż Odry, gdzie znajduje się wiele urokliwych miejsc, a także duża liczba mostów (ponad 100). Oczywiście spotkaliśmy też kilka wrocławskich krasnali. :) Obecnie we Wrocławiu znajduje się ponad 400 posągów krasnali wykonanych z brązu. Liczba ta stale rośnie, a turystów z całego świata przyciąga chęć odnalezienia jak największej ilości tych uroczych stworzeń. Każdy krasnal ma swoje imię i charakterystyczne cechy, dzięki czemu poszukiwanie krasnali jest nie tylko świetną zabawą, ale także okazją do poznania historii i kultury Wrocławia.

Bardzo żałuję, że nie mieliśmy już czasu na odwiedzenie Ogrodu Japońskiego, przeszliśmy już około 20 km dziennie podczas naszego zwiedzania. Ale na pewno umieścimy go w programie naszej następnej wizyty w tym pięknym mieście.


Ocena końcowa pobytu w Orient Palace Hotel ***

"Nasz pobyt w Orient Palace Hotel *** spełnił nasze oczekiwania. Od wejścia czuć orientalną atmosferę, nie tylko dzięki cudownemu zapachowi, który roznosi się po całym hotelu, ale również dzięki bajecznemu wystrojowi niczym z Tysiąca i Jednej Nocy oraz drewnianym rzeźbionym meblom w stylu indyjskim. Byliśmy zachwyceni bardzo smacznym śniadaniem w formie bufetu z mnóstwem opcji i pyszną trzydaniową kolacją z deserem w postaci pysznych domowych ciast. W strefie wellness z basenem i dwiema saunami panowała świetna atmosfera i wspaniale wypoczęliśmy po całym dniu odkrywania piękna Wrocławia."


Pobyt w Hotelu Orient Palace *** został osobiście zweryfikowany przez Anetę, członka zespołu Travelking i może ona z całego serca polecić ten hotel. Możesz zobaczyć inne osobiście zweryfikowane hotele tutaj.

Autor artykułu:

Aktualizacja: 9. 10. 2024

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Najlepiej sprzedające się pobyty

Zainspiruj się najlepiej sprzedającymi się pobytami z ostatniego tygodnia