Informacja o przebywaniu w punktach
- Termin pobytu: 9.06.2023 - 11.06.2023
- Mieszkaliśmy w: Crvena Luka Resort ****
- Lokalizacja zakwaterowania to: Dalmacja
- Podróżowałem: Z moim partnerem
- Posiłki: Obiadokolacje
- Transport: Samochodem
Gdzie i jak pojechaliśmy?
Ponieważ mieszkamy w Splicie w południowej Dalmacji, do hotelu było nieco ponad 100 km. Mogliśmy jechać albo autostradą, albo moją ulubioną autostradą adriatycką. Kiedykolwiek się nie spieszymy, zawsze wolę wybrać tę drugą opcję. Autostrada Adriatycka to jedna z najpiękniejszych nadmorskich dróg na świecie, a jazda nią to wspaniałe przeżycie. Gdybyśmy jednak jechali z Czech i idealna byłaby najkrótsza możliwa trasa, klasycznie jechalibyśmy przez Wiedeń i Maribor. Zarówno w Austrii, jak i w Słowenii trzeba kupić znaczek autostradowy (w Austrii znaczek 10-dniowy za 10 euro, w Słowenii znaczek 7-dniowy za 16 euro). Następnie jechaliśmy autostradą w Chorwacji w kierunku Zagrzebia, a następnie Zadaru. W pobliżu Zadaru znajduje się zjazd z autostrady, a ostatni odcinek do Biogradu na Moru, w pobliżu którego znajduje się hotel, prowadzi wspomnianą autostradą adriatycką. W Chorwacji autostradami płaci się opłaty, więc nie dostaniesz tu pieczątki autostradowej.
Jak było z parkingiem?
Zaparkowałem samochód na ogromnym parkingu tuż przed hotelem. Wchodzi się do niego przez szlaban obsługiwany przez ochroniarza, a bezpieczeństwo czuwa system kamer. Po zameldowaniu recepcjonistka wręczyła nam karteczkę z nazwą hotelu, którą umieściliśmy za przednią szybą. Myślę jednak, że nikt by tego nie sprawdzał. Liczba miejsc parkingowych dla samochodów osobowych była wystarczająca, biorąc pod uwagę pojemność hotelu, a parking był bezpłatny.
Gdzie się zatrzymaliśmy?
Ponieważ teren Crvena Luka Resort mieści się w większej liczbie mniejszych budynków, jeden z nich przeznaczony jest wyłącznie na recepcję. Znajduje się tuż obok parkingu i na pewno nie można go przegapić. Przywitała nas bardzo miła recepcjonistka, z którą bez problemu mogliśmy porozumieć się w języku angielskim. W ciągu kilku chwil przekazała nam wszystkie ważne informacje i dała nam mapę okolicy hotelu. Otrzymaliśmy również kartę elektroniczną z pokoju i dwie opaski, które można również wykorzystać jako klucz, co było bardzo praktyczne.
Zakwaterowano nas w trzypiętrowym budynku z dwiema windami, w piwnicy którego znajduje się centrum wellness. Nasz pokój Superior znajdował się na drugim piętrze i gdy tylko do niego weszliśmy, byłem pod wrażeniem. Najpierw weszliśmy do salonu z sofą, telewizorem, szafą, wieszakiem, stołem i małą lodówką. Pierwsze drzwi po prawej stronie prowadziły do dużej łazienki z prysznicem, toaletą, bidetem, umywalką i lustrem. Mieliśmy tu mnóstwo ręczników o różnych rozmiarach, w tym ręczniki do twarzy, co doceniam. Drugie drzwi po prawej stronie prowadziły do mniejszej sypialni, której centralnym punktem było, co nie było zaskoczeniem, wygodne podwójne łóżko. Z salonu można było wyjść na przestronny balkon ze stołem i miejscami do siedzenia. Z balkonu widać było las i morze. Zarówno w sypialni jak i salonie zainstalowana była klimatyzacja, pozytywnie oceniam wysokiej jakości plastikowe okna i drzwi na balkon. Kiedy je zamknęliśmy, w pokoju panowała idealna cisza. Podczas naszego pobytu w hotelu było cicho i wszyscy goście zachowywali się wzorowo, ale nigdy nie wiadomo. :)
Jak jedliśmy w obiekcie?
W skład kompleksu hotelowego wchodzą dwie restauracje zlokalizowane na dwóch piętrach nad sobą. Jedliśmy w restauracji Il Dòge, gdzie śniadania i kolacje serwowane są w formie bufetu. Oprócz dużej przestrzeni wewnętrznej, restauracja posiada także taras z pięknym widokiem na morze.
Osobiście nie wyobrażam sobie piękniejszego rozpoczęcia dnia wakacji niż pyszne śniadanie podczas oglądania lazurowej tafli morza. Na stołach śniadaniowych w formie bufetu było naprawdę w czym wybierać. Z dań słonych można wymienić jajka na wiele sposobów, kiełbaski, boczek, warzywa pieczone i świeże, a także wiele rodzajów serów i wędlin. Dla tych, którzy lubią osłodzić początek nowego dnia, nie zabrakło płatków śniadaniowych, jogurtów, budyni, suszonych i świeżych owoców, dżemów, a nawet plastra miodu z miodem. Oczywiście nie mogło zabraknąć wszystkich możliwych wariantów świeżych wypieków. Zaintrygowała mnie maszyna, która ciągle robiła świeże naleśniki. Hotel myśli także o gościach z alergią lub nietolerancją pokarmową, dlatego nie zabrakło tutaj mleka roślinnego i bezglutenowych wypieków. Pragnienie mogliśmy ugasić różnymi sokami owocowymi, wodą, herbatą czy kawą z ekspresu, które – nieco niespodziewanie – bardzo mi smakowały.
Dosłownie smakowitym zakończeniem dnia była kolacja, która ponownie miała formę bufetu. Nawet wieczorem oferta była naprawdę urozmaicona. Najpierw zjedliśmy zupę (zawsze były dwa rodzaje do wyboru), a potem przystawkę z baru sałatkowego. Oprócz warzyw świeżych i marynowanych nie mogło zabraknąć wysokiej jakości serów i wędlin, gotowych sałatek z owocami morza, jajek, past, dipów i innych pyszności. Daniami głównymi były głównie ryby, owoce morza i wieprzowina, z różnymi dodatkami, od makaronu po ryż i ziemniaki. Nie jem dużo mięsa, ale mojej przyjaciółce bardzo smakowały specjały mięsne, a mnie po raz kolejny miło zaskoczyła duża ilość dań warzywnych. Nieczęsto jem desery po obiedzie, ale tutaj zrobiłam wyjątek. Oprócz klasycznych deserów mogliśmy delektować się domową panna cottą, którą można było udekorować według własnego gustu pyszną polewą z owoców leśnych i innymi dodatkami. Ten niezbyt słodki deser był idealnym zwieńczeniem wyśmienitego obiadu. Napoje były dodatkowe podczas kolacji, a dzięki opasce, która służyła również do otwierania pokoju, wydatki można było łatwo obciążyć konto pokoju.
Bezpośrednio pod główną hotelową restauracją Il Dòge znajdowało się bistro Mamma Rosa w stylu włoskim. Można w nim zamówić z menu więcej niż obiadokolację, która obejmuje głównie specjały kuchni śródziemnomorskiej, takie jak pizza, makarony, sałatki i np. burgery. Nie próbowaliśmy jedzenia w Mamma Rosa, ale wyglądało naprawdę fantastycznie. Hotelowy bar na plaży od rana do wieczora oferuje orzeźwiające koktajle, kawę i lody. Grała muzyka, ale niezbyt głośna, więc było to naprawdę miłe miejsce do siedzenia. Lubiliśmy chodzić do baru na koktajl po kolacji.
Jak jedliśmy w okolicy?
Dzień spędziliśmy na wycieczce na łonie natury, gdzie nie było możliwości zjedzenia posiłku. Ale to nie miało żadnego znaczenia, bo zjedliśmy królewskie śniadanie, a potem zaoszczędziliśmy miejsce na kolację. :)
Jak było z wellness w hotelu?
Mimo, że w hotelu znajduje się piękne centrum wellness muszę najpierw wspomnieć o hotelowej plaży. Mieszkam w Chorwacji już od roku, więc trochę tu podróżowałem, ale nigdy nie widziałem tak pięknej plaży jak ta w Crvena Luka Resort. Okolica rozciąga się wokół malowniczej zatoki, która oferuje mnóstwo miejsc do wypoczynku i zabawy w wodzie. Centrum przestrzeni stanowi główna plaża znajdująca się naprzeciwko baru. Strefę wodną wyznaczają wówczas mniejsze narożniki z leżakami, gdzie można odpocząć w spokoju i prywatności. Leżaki są płatne, a ich wypożyczenie kosztuje 5 euro za dzień. Na plaży i w wodzie jest drobny, biały piasek, więc nie trzeba zabierać ze sobą butów do wody. Dodatkowo po prawej stronie zatoki znajduje się stylowy basen infinity, którego design naprawdę komponuje się z morzem, tworząc piękny efekt nieskończonej powierzchni. Jeśli więc jesteś miłośnikiem morza, ale typowe chorwackie skaliste wybrzeże Cię nie przyciąga, ta plaża z pewnością Cię zachwyci.
W ramach pakietu mieliśmy nielimitowany dostęp do hotelowego wellness, które czynne jest w godzinach 8:00-20:00. Ręczniki, szlafroki i pościel można wypożyczyć za niewielką opłatą w recepcji, która znajduje się tuż przy wejściu do strefy wellness. Dominantą przestrzeni jest podgrzewany basen z widokiem na hotelowy las. Ponieważ zdecydowanie nie jestem żywiołakiem wody, udałem się do sauny fińskiej i parowej, a następnie zrelaksowałem się w strefie relaksu ze studnią lodową pośrodku. W strefie wellness znajdowały się także gabinety do masaży i zabiegów kosmetycznych, jednak z tych usług nie korzystałam. Na miłośników sportu czekało także przyzwoicie wyposażone klimatyzowane centrum fitness oraz siłownia plenerowa. Ogólnie rzecz biorąc, spa bardzo mi się podobało – było nowoczesne, idealnie czyste i miało naprawdę miłą atmosferę.
Jakie udogodnienia oferuje hotel dla dzieci?
Hotel idealny na rodzinne wakacje z dziećmi. Na terenie kompleksu znajduje się kilka wspaniałych placów zabaw na świeżym powietrzu i duży kryty pokój gier. Ponadto codziennie organizowane są programy rozrywkowe, które zapewnią rozrywkę małym gościom. W jadalni dostępnych jest mnóstwo krzesełek dla dzieci, a pozostały sprzęt można wypożyczyć w recepcji. Dla rodziców, którzy lubią cieszyć się chwilą dla siebie, hotel oferuje usługę opieki nad dziećmi.
Na stołach bufetowych z niepełnym wyżywieniem zawsze znajdowało się dużo dań przygotowanych z myślą o najmłodszych gościach. Jedzenie ogólnie nie było zbyt słone, ale to nie miało żadnego znaczenia, bo na każdym stole znajdowały się solniczki i pieprzniczki. Myślę, że nawet wybredne dzieci z pewnością były zadowolone ze śniadań i obiadokolacji w restauracji Il Dòge.
Gdzie wybrać się na wycieczkę?
- Głównym celem wycieczki, na który bardzo czekałem, było Vranské jezioro. Do największego chorwackiego jeziora można dojechać z hotelu w kilka minut samochodem, w 20 minut na rowerze ścieżką rowerową lub pieszo w około godzinę przyjemnym spacerem. Pierwszego dnia pobytu odwiedziliśmy rezerwat ornitologiczny na północnym krańcu jeziora. Ptaki można obserwować spacerując po rezerwacie drewnianymi chodnikami prowadzącymi nad taflą wody.
- W oddalonej o 10 km wiosce Vrana, położonej niedaleko jeziora, znajdują się dwa zamki blisko siebie. Starsze ruiny zamku we Vranie pochodzą z XI wieku i wyglądają naprawdę romantycznie w otoczeniu dzikiej przyrody. Po drugiej stronie ulicy od starego zamku znajduje się średniowieczna twierdza z XVII wieku, która jednak została odrestaurowana i dziś służy jako luksusowy hotel. – W wakacje lubimy chodzić po górach i tym razem nie było inaczej. Ze wsi Vrana wyruszamy zatem czerwonym szlakiem przez wzgórza Veliki Bak do punktu widokowego Zamina. Na trasie było kilka pięknych punktów widokowych, skąd mogliśmy podziwiać jezioro Vranskie.
- Wybraliśmy się na spacer bezpośrednio z hotelowej plaży do pobliskiego kurortu Biograd na Moru. Najpierw przeszliśmy wydeptaną ścieżką prowadzącą tuż nad morze, a następnie dołączyliśmy do długiej promenady, przy której znajduje się wiele kawiarni, restauracji i sklepów. W samym Biogradzie znajduje się ładne centrum historyczne i port, z którego odpływają różne statki wycieczkowe.
- Autostradą adriatycką można dotrzeć do pięknego historycznego miasta Zadar z hotelu w zaledwie 45 minut. Oprócz zapierającego dech w piersiach starożytnego centrum, Zadar posiada również nowoczesne atrakcje turystyczne, takie jak Organy Morskie czy Powitanie Słońca. Zdecydowanie polecam odwiedzenie tego pięknego miasta!
- Jeśli podróżujesz z dziećmi, z pewnością zachwycisz je dniem spędzonym w parku rozrywki Dalmaland, który znajduje się zaledwie 1 km od hotelu. Jest to duży park pełen atrakcji, takich jak kolejki górskie, diabelski młyn, wirówka, karuzele i wiele innych. Na terenie obiektu znajduje się także aquapark z atrakcjami wodnymi. Zarówno młodsi, jak i starsi z pewnością będą zadowoleni z tego miejsca.
Końcowa ocena pobytu w Crvena Luka Resort ****
„Jeśli chcesz spędzić swoje kolejne wakacje w Chorwacji w wyjątkowym miejscu i jednocześnie oczekiwać wysokiego standardu usług, Crvena Luka Resort **** jest właściwym miejscem. Ośrodek położony jest poza miastem, nad malowniczą zatoką i posiada wspaniałą plażę z drobnym białym piaskiem. Naprawdę nie znajdziesz ładniejszej plaży w Chorwacji. Pokoje są przestronne i oferują komfortowe zakwaterowanie. Bufet z niepełnym wyżywieniem jest pełen smakołyków i zachwyci każdego miłośnika kuchni śródziemnomorskiej. Można tu odpocząć nie tylko na plaży, ale także w nowoczesnym hotelowym wellness z krytym podgrzewanym basenem i dwiema saunami. Rodziny z dziećmi znajdą tu idealne udogodnienia – na terenie hotelu znajduje się kilka placów zabaw, świetna sala gier, a programy animacyjne zapewnią rozrywkę całej rodzinie. W okolicy można zobaczyć wiele piękna naturalnego i kulturowego, od jeziora Vransko, przez historyczne miasto Zadar, aż po góry Velebit.
👍 Pobyt w Crvena Luka Resort **** został osobiście zweryfikowany przez Markétę, członkinię zespołu Travelking, która ze spokojnym sercem może polecić Państwu jego wizytę. Inne osobiście zweryfikowane hotele możesz zobaczyć tutaj.