Odkryj to NAJ z Chorwacji i zainspiruj się na następne wakacje nad Adriatykiem!

Oblíbené 0

Nie masz jeszcze ulubionych ofert.

  • W każdej chwili możesz wrócić do ofert
  • Popularne oferty w jednym miejscu
  • Powiadamianie o zmianach w ofertach

Osobiście zweryfikowane: Recenzja pobytu w pobliżu chorwackiego Zadaru z obiadokolacją w Hotelu Pinija ****

Wybierz się do Zadaru w Chorwacji razem z Nikolą, członkinią naszego zespołu Travelking. Konkretnie do Hotelu Pinija ****. Jak minęła podróż, zakwaterowanie, wellness i jedzenie? A jakich miejsc wycieczek nie możesz ominąć?
Osobiście zweryfikowane: Recenzja pobytu w pobliżu chorwackiego Zadaru z obiadokolacją w Hotelu Pinija ****

Informacja o pobycie w punktach

  • Termin pobytu: 27.05.2022 - 29.05.2022
  • Mieszkaliśmy w: Hotel Pinija ****
  • Lokalizacja zakwaterowania to: Chorwacja
  • Podróżowałam z: Partnerem
  • Posiłki: Obiadokolacja
  • Transport: Samochodem

Gdzie i jak poszliśmy?

Mój chłopak i ja zdecydowaliśmy się zostać w Chorwacji na wiosnę, ponieważ chcieliśmy uniknąć tłumów, a także pozwolić sobie na piesze wędrówki, na które pogoda jest nieco bardziej odpowiednia na wiosnę. Jednym z celów naszej wycieczki był Hotel Pinija **** położony w miejscowości Petrčane, około 12 km na północ od historycznego miasta Zadar . Naszą podróż rozpoczęliśmy od Klobouk u Brna i pojechaliśmy autostradą do Chorwacji przez Austrię, a następnie przez Słowenię.

Austriacki 10-dniowy znaczek autostradowy kosztował nas 9,5 euro, słoweński 15 euro na 7 dni lub 30 euro miesięcznie. Znaczek austriacki można kupić w Internecie lub na stacji benzynowej, słoweński można również kupić w Internecie lub na stacji benzynowej, ale tylko w formie elektronicznej. W Chorwacji nie kupuje się już znaczków, ale za poszczególne odcinki autostrady płaci się opłaty. Zapłaciliśmy w jedną stronę około 180 HRK. Jeśli chcesz zaoszczędzić pieniądze, możesz przejechać przez Słowenię drogami bezpłatnymi. Trasa ta trwa wówczas około 1 godzinę dłużej i prowadzi przez przejście Mureck, miasta Lenart i Ptuj, a następnie przez przejście Rogatec.

W sumie wycieczka zajęła nam 11 godzin, nawet z krótkimi przerwami.

Jak było z parkingiem?

Hotel posiada własny parking, który znajduje się bezpośrednio przed budynkiem (50 m od wejścia) w przyjemnym cieniu sosen. Oczywiście istnieje możliwość zatrzymania się tuż przed wejściem, wyładowania bagażu i następnie zaparkowania. Na początku podjazdu do hotelu była brama, ale cały czas była otwarta i nikt nie sprawdzał wejścia. Parkingu nie trzeba było rezerwować z wyprzedzeniem i był bezpłatny.

Gdzie się zatrzymaliśmy?

Hotel Pinija **** położony jest w chorwackiej miejscowości Petrčane, która leży na wybrzeżu, około 12 km na północ od Zadaru. Kiedy dotarliśmy do hotelu, początkowo nie byliśmy do końca pewni, czy wchodzimy pod dobry adres, ponieważ na drodze nie było żadnych drogowskazów, a hotelu w ogóle nie było widać pomimo dużej liczby wysokich sosen. We wsi znajduje się duża liczba apartamentów, ale nie ma już tu żadnego innego dużego hotelu. Mogę sobie wyobrazić, że niektórzy goście nawet nie opuszczą terenu hotelu w trakcie pobytu, ponieważ jest tam naprawdę wiele do zrobienia. Nie mieliśmy nawet czasu spróbować wszystkiego.

Hotel jest naprawdę duży, więc ma dużo pokoi. Myślę, że każdy ma też swój własny balkon. Hotel podzielony jest na 3 skrzydła, a każde z nich ma 4 piętra. Mieliśmy pokój 119 C, więc był na 1 piętrze. Balkon naszego pokoju znajdował się z boku hotelu, więc nie mieliśmy widoku na morze ani na baseny. Z drugiej strony nie było hałasu i przy otwartych drzwiach balkonowych mogliśmy spać spokojnie. Pokój został otwarty za pomocą karty inteligentnej, ale dostaliśmy tylko jedną, co czasami było niewygodne. Chociaż wiem, że w pokoju obok byli inni goście, w naszym nic nie było słychać.

W naszym pokoju znajdowało się wygodne łóżko ze stolikami nocnymi, wystarczająco duża szafa i miejsce do przechowywania, jeden stół i krzesło. Jest też duży telewizor i klimatyzacja, z której nie korzystaliśmy. W jednej z szafek ukryto także minibar (mała lodówka). Przez te trzy dni nie udało mi się przyzwyczaić do włączników światła, bo nie były one do końca intuicyjnie rozmieszczone. Często trafiałem na około 3 przełączniki, zanim znalazłem ten właściwy i udało mi się włączyć światło, które chciałem.

Oczywiście w pokoju znajdowała się również mniejsza łazienka z nową i czystą wanną. Na balkonie stały 2 plastikowe krzesła i stół. Chciałbym też linię do suszenia ręczników plażowych. Do dyspozycji mieliśmy dwa ręczniki i szlafroki. Codziennie rano sprzątaczka przychodziła nas posprzątać i zmienić ręczniki.

Jak jedliśmy w obiekcie?

Pakiet zawierał obiadokolację. Śniadanie serwowane było od 7:00 do 10:00, a kolacja od 18:30 do 21:00. W obu przypadkach jedzenie serwowane było w formie bardzo bogatego bufetu w hotelowej jadalni. Do jadalni przynależał także taras z widokiem na morze, na którym można było spożywać posiłki. Uśmiechnięta Pani stanęła przed wejściem do jadalni i poprosiła o numer pokoju w celu weryfikacji. Zawsze życzyła nam dobrego posiłku i przy wyjściu pytała ponownie, czy wszystko jest w porządku. Dzięki temu czuliśmy się bardzo miło i jednocześnie profesjonalnie.

W dniu przyjazdu rozpoczęliśmy kolacją. Mimo że w hotelu było naprawdę wielu gości, przy stołach bufetowych nie było tłoku ani kolejek. Każdy wziął sobie jedzenie i tyle, ile chciał. Stoły bufetowe były naprawdę długie i ustawione w dwóch rzędach, więc kilku gości mogło wygodnie się po nich poruszać. Jedzenie było stale uzupełniane.

Na obiad były 2 zupy (krem warzywny i słabszy rosół wołowy), które szczerze mówiąc nie zachwyciły mnie zbytnio. Ponadto różne rodzaje i przetwory mięsne, dodatki, risotto, makarony, bufet warzywny, bufet owocowy, desery. Na dwa obiady mieliśmy okazję skosztować: ryby, małży, filetu z kurczaka, steku z tuńczyka, kotleta schabowego, makaronu z owocami morza, risotto grzybowego, pieczonych ziemniaków, frytek, grillowanych warzyw, sałatki jarzynowej z owocami morza, różnych warzyw i ciast. Owoce to arbuz, ananas, pomarańcza i kiwi. Świetnym słodkim miejscem były małe desery, których było około 10 odmian.

Napoje nie były wliczone w cenę. Podczas kolacji można było zamówić u kelnera napoje alkoholowe i bezalkoholowe z karty drinków. Pierwszego wieczoru obsługa była powolna, więc kelner przyszedł do nas dopiero, gdy kończyliśmy posiłek. Drugiego wieczoru przyszedł zaraz podczas zupy, więc mogliśmy zamówić. Zamówienia można opłacić od razu gotówką/kartą lub zapisać na koncie pokoju. W takim wypadku należy podpisać rachunek dla kelnera i całość uregulować w recepcji przy wyjściu. Zamówienia można składać na konto pokoju w dowolnym barze lub restauracji na terenie całego hotelu.

Śniadania były bardzo podobne. Menu było naprawdę bogate, do tego stopnia, że ​​było to prawdopodobnie najbardziej urozmaicone śniadanie w formie bufetu, jakie kiedykolwiek jadłem. Do wyboru były jajka na różne sposoby, a kucharz na życzenie przygotował nawet omlety i oxeye bezpośrednio na blacie bufetowym. Do wyboru były także kiełbaski, chrupiący boczek, grillowane warzywa, świeże warzywa, płatki owsiane i chipsy, kilka szynek, salami i serów. Oczywiście także kilka rodzajów pieczywa i bułek. Do słodyczy, rogalików, naleśników, jogurtów i strudla. Do picia herbata, kawa, czekolada, soki.

Jak jedliśmy w okolicy?

Z niepełnego wyżywienia nas nakarmiono na cały dzień. Poza tym w hotelu można było kupić wszystko. W barze przy plaży sprzedawano nie tylko napoje, ale także gałki lodów. 😊

Odwiedzając Zadar, wybraliśmy się przynajmniej do kawiarni Lovre na kawę i rogalika na placu Narodni trg. Alternatywnie można również wybrać się na kawę do wioski Petrčane, która znajduje się około 10 minut od hotelu, wzdłuż nowo wyremontowanego nadmorskiego molo. Widzieliśmy tu także kilka restauracji i sklepów.

Jak było z wellness w obiekcie zakwaterowania?

W hotelu znajduje się odkryty basen dla dorosłych i jeden mniejszy brodzik dla dzieci. Znajduje się na zewnętrznym tarasie z widokiem na morze i jest mnóstwo bezpłatnych leżaków. Na terenie hotelu znajduje się drugi basen, z którego można korzystać np. w chłodniejsze miesiące lub podczas deszczowej pogody. Basen ten był nieco cieplejszy od basenów zewnętrznych, maksymalna głębokość wynosiła tutaj 130 cm. Baseny zewnętrzne były ogólnodostępne przez cały dzień, baseny kryte od 7:00 do 22:00.

Za dodatkową opłatą można korzystać z centrum wellness. Można tu skorzystać z różnorodnych saun oraz bogatego wyboru zabiegów (masaże, kosmetyki itp.). Wizytę należy zarezerwować bezpośrednio w recepcji Wellness (8:00 - 21:00). W pokoju dostępne są szlafroki i ręczniki do celów wellness. Aktywni goście mogą bezpłatnie korzystać z centrum fitness.

Jakie były plaże w miejscu zakwaterowania i wokół niego?

Bardzo podobało mi się, że kompleks hotelowy położony jest na małym półwyspie, dzięki czemu jest w dużej mierze otoczony morzem. Dzięki temu posiada kilka prywatnych plaż i jest naturalnie oddzielona od turystów zagranicznych. Chyba nikogo nie zdziwi fakt, że do najpopularniejszych tutaj zajęć na świeżym powietrzu należało wylegiwanie się na plaży, opalanie i kąpiele w morzu. 😊 Część plaży jest wyłożona kamieniami naturalnymi, a część jest żwirkowa. Za opłatą 45 HRK/doba istnieje możliwość korzystania z hotelowych leżaków (na plaży przy basenie są one bezpłatne). Zaletą jest to, że blisko plaży rosną wysokie sosny, więc nie ma problemu z ukryciem się w cieniu słońca.

Jaki był program animacyjny i sportowy w obiekcie zakwaterowania?

Na terenie hotelu znajduje się plac zabaw dla dzieci z drabinkami. Animatorzy dziecięcy dbają o program dla małych gości. Do dyspozycji Gości są także korty tenisowe, minigolf, stoły do ​​ping-ponga i boisko do gry w pétanque.

Gości zapewnia bogaty program. Na przykład w weekendowe wieczory można posłuchać muzyki na żywo, a w barze przy plaży regularnie odbywają się wieczory taneczne. W hotelu organizowane są także quizy pubowe, turnieje sportowe, kursy tańca i wiele innych. Aktualna oferta programowa jest zawsze wywieszona w recepcji lub można ją oglądać na telewizorze w pokoju hotelowym.

Gdzie wybrać się na wycieczkę?

  • Najpierw zwiedziliśmy centrum miasta Zadar. Ta podróż trwa około 3 godzin. Historyczne centrum miasta leży na półwyspie i znajduje się tam kilka kościołów romańskich. Najciekawszą turystycznie częścią Zadaru jest niedawno odnowione nabrzeże, na którym znajdują się także popularne atrakcje turystyczne – Powitanie Słońca i Organy Morskie.

  • Park Narodowy Krka jest jednym z najpiękniejszych w Chorwacji. Jechaliśmy samochodem autostradą (płatne) przez około godzinę do miejscowości Skradin, która jest oddalona o około 90 km od hotelu. Sam Skradin to ładne, historyczne miasteczko, które polecam na przyjemny spacer. W pobliżu portu znajduje się duży budynek, w którym można kupić bilety do parku narodowego. Ceny zaczynają się od 200 kun za osobę w sezonie (od czerwca do września) i 100 kun za osobę poza sezonem. Następnie można udać się pieszo do parku narodowego (4 km) lub dodatkowo zapłacić za rejs statkiem, który kursuje regularnie i kosztuje 10 kun w jedną stronę. Wyruszyliśmy pieszo, a z powrotem wróciliśmy łodzią. W parku narodowym widzieliśmy najsłynniejszy wodospad - Buk Skradinski, a także wiele innych mniejszych i większych jezior oraz wodospadów, które powstały na rzece Krka.

  • Hotel oferował także zorganizowane wycieczki, na przykład statkiem do Parku Narodowego Kornati lub żaglówką po morzu w pobliżu Zadaru. Jednak nie skorzystaliśmy z niego.


Końcowa ocena pobytu w Hotelu Pinija ****

Wybraliśmy się do Chorwacji w ostatnim tygodniu maja, a prognoza zapowiadała 30°C i słońce przez cały dzień, nawet tej wiosny. Nasze wakacje rozpoczęliśmy w Hotelu Pinija, który naprawdę zrobił na nas wrażenie i w pełni zasługuje na swoje 4 gwiazdki. Hotel został oczywiście niedawno odnowiony, więc pokoje i łazienki są bardzo ładnie urządzone i wszystko wygląda na nowe. Spędziliśmy tu tylko 2 noce, więc niestety nie mieliśmy czasu, aby wypróbować wszystkie atrakcje, które hotel ma do zaoferowania. Naprawdę każdy znajdzie tu coś dla siebie (minigolf, tenis, bary, restauracje, wieczorki taneczne, programy dla dzieci, baseny, siłownia, relaks w strefie wellness...). Dla miłośników wylegiwania się na plaży i kąpieli w morzu hotel ma idealną lokalizację. Położony jest na półwyspie, więc otoczony jest hotelowymi plażami i morzem. Plaża znajduje się zaledwie kilka kroków od pokoju. Poza tym w okolicy rośnie wiele dojrzałych sosen, więc można położyć się w cieniu. W ramach obiadokolacji przeżyliśmy prawdziwą ucztę. Zwłaszcza na śniadanie było naprawdę wszystko, co można było wybrać. Nawet wieczorny bufet był bogaty, a dania główne zmieniały się co wieczór. Na kolację nie mogło zabraknąć deserów, które zawsze były idealną słodką przekąską po pięknym dniu pobytu.


👍 Pobyt w Hotelu Pinija**** został osobiście zweryfikowany przez Nikolę, członkinię zespołu Travelking, która ze spokojnym sercem może polecić Państwu jego wizytę. Inne osobiście zweryfikowane hotele możesz zobaczyć tutaj.

Autor artykułu:

Aktualizacja: 29. 6. 2024

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Najlepiej sprzedające się pobyty

Zainspiruj się najlepiej sprzedającymi się pobytami z ostatniego tygodnia