Odkryj to NAJ z Chorwacji i zainspiruj się na następne wakacje nad Adriatykiem!

Oblíbené 0

Nie masz jeszcze ulubionych ofert.

  • W każdej chwili możesz wrócić do ofert
  • Popularne oferty w jednym miejscu
  • Powiadamianie o zmianach w ofertach

Osobiście zweryfikowane: Recenzja pobytu w Słowenii z wellness w Hotelu Rimski dvor ****superior

Wybierz się do Słowenii razem z Elišką, członkinią naszego zespołu Travelking. Specjalnie dla Hotelu Rimski dvor ****superior. Jak minęła podróż, zakwaterowanie, wellness i jedzenie? A jakich miejsc wycieczek nie możesz ominąć?
Osobiście zweryfikowane: Recenzja pobytu w Słowenii z wellness w Hotelu Rimski dvor ****superior

Informacja o przebywaniu w punktach

Gdzie się zatrzymaliśmy?

Hotel położony jest na wzgórzu nad Rimské Toplice, około 17 minut spacerem od stacji kolejowej. Tak, spacery – usługi takie jak Bolt czy Uber nie działają tutaj i nie pomyśleliśmy, żeby zadzwonić do hotelu i poprosić o transport. Wybraliśmy się więc na pełen przygód spacer po lesie z walizką i latarką. 😁 Przy wymeldowaniu dowiedzieliśmy się natomiast, że na życzenie nie ma problemu z zorganizowaniem darmowego transportu z dworca, a nawet z następnej miejscowości.

Po męczącej podróży zostaliśmy nagrodzeni widokiem na pięknie oświetlone budynki Resort Rimske Terme. Składa się z trzech hoteli – Sofijin dvor, Rimski dvor, w którym mieszkaliśmy, i Zdraviliški dvor. Wszystkie budynki są ze sobą połączone, dzięki czemu można pomiędzy nimi swobodnie się przemieszczać, bez konieczności wychodzenia na zewnątrz. Zameldowanie przebiegło sprawnie, otrzymaliśmy karty do pokoju i inteligentne zegarki do strefy wellness, a sympatyczna recepcjonistka wyjaśniła nam drogę do naszego pokoju. Znajdował się na tym samym piętrze co recepcja i kawiarnia, więc wszędzie było blisko.

Mieszkaliśmy w luksusowym apartamencie z wygodnym okrągłym łóżkiem i prywatnym jacuzzi. W pokoju znajdowały się duże szafy do przechowywania, ogromny telewizor z płaskim ekranem, biurko, fotel do siedzenia i minibar. W łazience przestronna kabina prysznicowa ze deszczownicą, toaleta, dwie umywalki oraz kosmetyki hotelowe. Na łóżku przygotowaliśmy szlafroki do wellness, a kapcie również schowaliśmy w szafie. Dodatkowo na stoliku znaleźliśmy broszurę z podstawowymi informacjami o hotelu, a za pomocą kodów QR mogliśmy podejrzeć np. ofertę zabiegów wellness czy menu restauracji, kawiarni i baru.

Jacuzzi została ukryta w osobnej wnęce ze schodami i przygotowano przy niej ręczniki, sól do kąpieli i olejkowe „perełki”. Uruchomienie wanny z hydromasażem zajęło trochę czasu i przeszukiwanie Internetu, ale gdy już udało się ją uruchomić, bardzo nam się podobało z widokiem na telewizor.

Wnętrza i fasady hotelu są piękne, ciekawe architektonicznie i inspirowane stylem antycznym. Po niektórych szczegółach (lekko zużyte meble itp.) można stwierdzić, że hotel nie jest całkiem nowy, ale nie umniejsza to jego nuty luksusu. Szczególnym detalem są także łacińskie cytaty na ścianach.

Wskazówka: Jeśli znajdziesz w obszarze prysznica przewód podobny do tego, który prowadzi od żaluzji, nie ciągnij za niego. To alarm SOS i będziesz musiał wytłumaczyć recepcji, że nie zemdlałeś podczas mycia, ale ręce po prostu nie puszczają. (Osobiście zweryfikowane. 😁)

Jak jedliśmy w obiekcie?

Podczas naszego pobytu korzystaliśmy z obiadokolacji, śniadania i kolacje serwowane były w formie bufetu. Oferta była zawsze urozmaicona, dania śniadaniowe obejmowały różne rodzaje ciast, jajka, wędliny, pasty, płatki śniadaniowe, sałatki, dżemy, wędliny, placki, owsianki itp. Któregoś dnia w bufecie śniadaniowym pojawił się nawet smażony ser (i oczywiście nie mogłam mu się oprzeć). Urozmaicony był także wybór napojów – bar z różnymi rodzajami soków, ekspresem do kawy i szeroką gamą herbat. Doceniam, że przygotowano nie tylko klasyczne i roślinne, ale także mleko bez laktozy.

Obiad rozpoczęliśmy od zupy, zawsze były dwa rodzaje – porządny rosół i wersja warzywna. Dodatkowo różne "dodatki" - gotowana marchewka, posiekana natka pietruszki, makaron, grzanki itp. Danie główne wybraliśmy z kilku opcji, zawsze było różne rodzaje mięs, ryb, jakiś sos lub gulasz, zdrowsze (warzywa gotowane na parze) i mniej zdrowe dodatki (frytki) oraz alternatywa wegetariańska lub wegańska. Próbowaliśmy wszystkiego – pieczonej ryby, skrzydełek kurczaka, sznycli, frytek ze słodkich ziemniaków…

Po kolacji nastąpił słodki poczęstunek składający się z bogatej oferty deserów, w tym czekoladowych trufli, tiramisu, ciastek, ale także lodów i świeżych owoców. Wszystko mi smakowało, więc ogólnie wybór dań oceniam pozytywnie. Dodatkowo niektóre dania zmieniane były codziennie, więc nawet podczas dłuższego pobytu nie znudzi Wam się lokalna kuchnia. Zapłaciliśmy tylko dodatkowo za napoje, restauracja ma więcej niż wystarczający wybór opcji bezalkoholowych i alkoholowych.

Na lunch udaliśmy się do kawiarni Princess Victoria, która znajduje się tuż obok recepcji. Ja miałem burgera z łososiem, lżejszą alternatywę dla klasycznej wersji wołowej, a znajomy zamówił jajka po benedyktyńsku z wędzonym łososiem. Burger był wyśmienity, sos tatarski i ogórki kiszone świetnie komponowały się z mięsem łososia, dostałem też ogromną porcję frytek z batatów z sosem curry. Jajka po benedyktyńsku mogły mieć nieco bardziej rzadkie żółtko, jak na mój gust, ale mój przyjaciel był zadowolony z posiłku.

Jak jedliśmy w okolicy?

Podczas wizyty w Lublanie i Mariborze testowaliśmy:

  • W Lublanie wypiliśmy cappuccino w kawiarni i barze Tam Tam. Jest to przytulna kawiarnia z przyjemną muzyką, w której zgodnie ze znakami zabrania się używania laptopów (ale widziałem przynajmniej jedno złamanie tego zakazu i nikt nie został wyrzucony. 😁). Obsługa była nieco surowa (pana mógł zrazić nasz angielski), ale kawa była dobra, a do tego dostaliśmy całą karafkę wody i mięty. Na lunch udaliśmy się następnie do włoskiego bistro Fugazi, gdzie delektowaliśmy się pizzą neapolitańską prosto z pieca opalanego drewnem.

  • W Mariborze zjedliśmy późny lunch w restauracji David's burgers. To mniejszy pub w centrum, który w czasie naszej wizyty był podejrzanie pusty. Jednak duża część zamówień będzie prawdopodobnie obsługiwana przez okno na wynos wychodzące na ulicę bezpośrednio z kuchni. Hamburgery były pyszne, z piklowaną bułką, serem cheddar i sosem barbecue. I oczywiście tym razem też nie wybaczyłam sobie chrupiących frytek z batatów. Przed wyjściem zatrzymaliśmy się na chwilę w nowoczesnym barze Papagayo z bardzo miłą obsługą i ciekawym wyborem drinków.

Jak było w centrum wellness w hotelu?

Centrum Wellness Amalija, złoty gwóźdź całego hotelu, znajdowało się zaledwie dwa piętra pod nami, więc od razu opuściliśmy apartament w szlafrokach. Naszą sesję relaksacyjną rozpoczęliśmy w basenie termalnym , który ma część wewnętrzną i zewnętrzną i jest otoczony pięknymi wyściełanymi wnękami i leżakami. W zewnętrznej części strefy wellness znajdują się mniejsze jacuzzi z ławkami do masażu, a piętro wyżej znaleźliśmy pokój relaksacyjny i trzy wanny z hydromasażem. Woda w basenach i jacuzzi miała przyjemną temperaturę, nie była to do końca „wanna”, ale była wystarczająco ciepła.

Następnie udaliśmy się na wycieczkę do świata saun, który posiada część wewnętrzną i zewnętrzną z różnymi rodzajami saun suchych, parową, jacuzzi, basenem chłodzącym i pomieszczeniem wypoczynkowym z bezpłatną wodą/herbatą. Na terenie całej sauny obowiązuje zakaz noszenia kostiumów kąpielowych, a w trosce o prywatność obowiązuje zakaz używania telefonów.

Inspiracje starożytnymi uzdrowiskami najbardziej widać w strefie wellness, wszak historia uzdrowisk tej okolicy sięga czasów starożytnego Rzymu. Kamienne nisze, mozaiki i piękne dekoracje doprowadzą Twój relaks do perfekcji. Jeśli naprawdę chcesz się rozpieszczać, w budynku Hotelu Zdraviliški dvor **** znajdziesz także historyczne spa z luksusowymi kąpielami, masażami i innymi zabiegami.

Gdzie wybrać się na wycieczkę?

Jeśli zabierzesz je na kilka dni do Hotelu Rimski dvor ****superior, ze strefy wellness prawdopodobnie nie zdejmiesz nawet obcasów. Jednak przy dobrej pogodzie otaczający park leśny ze starymi drzewami zachęca przynajmniej do przyjemnych spacerów na świeżym powietrzu. Na dłuższy pobyt polecam wybrać się do Lublana, Mariboru lub obu tych miast, które leżą niedaleko Rimské Toplice.

W Lublana nie mogło oczywiście zabraknąć wizyty w zamku. Położony jest na wzniesieniu, na które można wygodnie wjechać naziemną kolejką linową. Byłem pod wrażeniem, że historyczne części zamku zostały połączone nowymi, przemysłowymi instalacjami, a w okolicy znajduje się także kawiarnia muzyczna, luksusowa restauracja i inne atrakcje. Nie jest to klasyczny, statyczny zabytek historyczny, ale żywe miejsce spotkań. Przeszliśmy także przez historyczne centrum, szczególnie okolice rzeki są naprawdę malownicze i udaliśmy się do Domu Iluzji z zabawnymi eksponatami. Jeśli chcesz wypróbować fakirskie łóżko z gwoździami lub sprawdzić swoją zdolność obserwacji, trafiłeś we właściwe miejsce.

W Mariborze nasze kroki prowadziły do ​​Domu Starej Winorośli, który rzekomo porośnięty jest najstarszą winoroślą na świecie. Oprócz muzeum poświęconego lokalnej kulturze winiarskiej, znajdziesz tu także interaktywną wystawę, dzięki której dowiesz się więcej o innych atrakcjach Słowenii i wirtualnej rzeczywistości. Zwiedziliśmy także Rynek Główny z oryginalną fontanną, Park Miejski, Zamek w Mariborze lub Bazylika Franciszkańska, uważana za najpiękniejszy kościół w Słowenii. Zainteresował mnie także dworzec autobusowy. Ma oczywiście swój obskurny charakter, jak większość „przystanków autobusowych”, ale w przeszklonej części ze sklepieniem kolebkowym rosną żywe drzewa i są tam latarnie. Miejsce to pełni zatem funkcję kawałka ulicy zamkniętego w szklarni.


Końcowa ocena pobytu w Hotelu Rimski dvor ****superior

„Pobyt w Hotelu Rimski dvor ****superior był prawdziwym balsamem na nerwy. Pragniesz idealnego odpoczynku od codziennych zmartwień w spokoju natury? Wtedy będzie to dla Ciebie idealny ośrodek wypoczynkowy. Złotym gwoździem hotelu jest piękne spa inspirowane stylem antycznym, które wtapia się w całe wnętrze budynku. Nie chcieliśmy nawet opuszczać świata basenów termalnych i saun. Podobały nam się śniadania i obiadokolacje w formie bogatych bufetów i doceniam, że hotel pamięta także o wegetarianach i gościach z innymi ograniczeniami dietetycznymi. Krótko mówiąc, każdy gość jest tutaj doskonale zaopiekowany.”


👍 Pobyt w Hotelu Rimski dvor ****superior został osobiście zweryfikowany przez Elišką, członkinię zespołu Travelking, która ze spokojnym sercem może polecić Państwu jego wizytę. Inne osobiście zweryfikowane hotele możesz zobaczyć tutaj.

Autor artykułu:

Aktualizacja: 30. 6. 2024

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Najlepiej sprzedające się pobyty

Zainspiruj się najlepiej sprzedającymi się pobytami z ostatniego tygodnia