Odkryj to NAJ z Chorwacji i zainspiruj się na następne wakacje nad Adriatykiem!

Oblíbené 0

Nie masz jeszcze ulubionych ofert.

  • W każdej chwili możesz wrócić do ofert
  • Popularne oferty w jednym miejscu
  • Powiadamianie o zmianach w ofertach

Osobiście zweryfikowane: Recenzja pobytu w węgierskim Mosonmagyaróvár w Hotelu Simbad ***superior

Wybierz się do Mosonmagyaróvár na Węgrzech z Barbarą, członkinią naszego zespołu Travelking. Konkretnie do hotelu Simbad ***superior. Jak przebiegła podróż, zakwaterowanie, wellness i jedzenie? A jakich miejsc wycieczek nie możesz ominąć?
Osobiście zweryfikowane: Recenzja pobytu w węgierskim Mosonmagyaróvár w Hotelu Simbad ***superior

Informacja o pobycie w punktach

Gdzie i jak pojechaliśmy?

W poszukiwaniu wiedzy i relaksu wybraliśmy się do węgierskiej miejscowości Mosonmagyaróvár, która znajduje się około 20 km od granicy ze Słowacją. Dla wygody wybraliśmy podróż samochodem, która z Brna zajęła nam około 2 godzin (165 km). Trasę można wybrać zarówno przez Austrię, jak i Słowację. Ostatecznie zdecydowaliśmy się jechać przez Słowację, bo ta trasa była nieco krótsza. Na słowackiej autostradzie kupiliśmy znaczek autostradowy na 10 dni/10 € , a na Węgrzech jechaliśmy dalej drogą bezpłatną, bo nie było potrzeby kupowania znaczka autostradowego na tym odcinku drogi.

Jak było z parkingiem?

Można zaparkować bezpośrednio przed hotelem, ale ta część parkingu jest zazwyczaj pełna. Wygodniejszą opcją jest prywatny parking hotelowy, który jest ukryty za hotelem. Wejście do niego znajduje się z prawej strony hotelu i znajduje się tam szlaban, który automatycznie podnosi się, gdy nadjeżdża samochód, dzięki czemu nie jest wymagana karta parkingowa ani chip. Jeśli przypadkiem szlaban nie podniesie się automatycznie, znajduje się tam przycisk z dzwonkiem, do którego można wygodnie sięgnąć z samochodu. Wyjazd z parkingu znajduje się wówczas po lewej stronie hotelu, również za szlabanem automatycznym. Nie może się zatem zdarzyć, że staniesz na drodze innemu samochodowi. Parking dla gości hotelowych jest bezpłatny i nie wymaga wcześniejszej rezerwacji.

Gdzie się zatrzymaliśmy?

Simbad Hotel ***superior, który wybraliśmy na nasz pobyt, położony jest w miejscowości Mosonmagyaróvár, która leży ok. 20 km od granicy węgierskiej ze Słowacją . Ponieważ hotel znajduje się prawie w centrum miasta, do centrum można dojść w kilka minut. Dużym atutem jest także odległość do łaźni termalnych Flexum Thermal & Spa, które znajdują się 350 m od hotelu.

Hotel jest dość mały, więc cieszyliśmy się, że mamy wszystko blisko - pokój, restaurację, centrum wellness. Wejście do hotelu znajduje się bezpośrednio za szlabanem wejściowym po prawej stronie hotelu. Recepcja znajduje się na lewo od wejścia do hotelu. Zaopiekowała się nami tam młoda dama. Niestety nie mówiła zbyt dobrze po angielsku. Jej niemiecki był zauważalnie lepszy, co jest zrozumiałe, ponieważ hotel odwiedzają głównie turyści z sąsiedniej Austrii. Pomimo tej bariery językowej udało nam się dojść do porozumienia i pani wyjaśniła nam gdzie znaleźć nasz pokój, centrum wellness oraz podała godziny otwarcia restauracji. Wi-Fi (nie) działa w całym hotelu, a hasło można otrzymać na życzenie w recepcji. Przy wyjeździe zapłaciliśmy podatek turystyczny w wysokości 350 HUF/os.

Pokoje odblokowuje się za pomocą karty chipowej, która służy także do aktywacji urządzeń elektrycznych w pomieszczeniu – wystarczy umieścić ją w uchwycie obok drzwi. Nasz pokój był nowocześnie wyposażony w podwójne łóżko, telewizor LCD z odbiorem satelitarnym kanałów lokalnych i zagranicznych, w tym czeskich (ČT1, ČT2, ČT24, ČT art i TV Barrandov). W pokoju znajdował się także przestronny balkon, z którego mogliśmy zobaczyć hotelowy parking. Łazienka była pięknie przestronna z prysznicem, umywalką i toaletą. Dostaliśmy 5 ręczników, drobne artykuły higieniczne, a obok zlewu stała też suszarka do włosów. W szafie w korytarzu znaleźliśmy dwa szlafroki przeznaczone do hotelowej strefy wellness oraz sejf pokojowy. Ale kontrola została zepsuta i nie mógł jej odblokować. Zalecam najpierw przetestowanie go na pustym. Jeżeli podróżują Państwo z małym dzieckiem, istnieje możliwość bezpłatnego wstawienia do pokoju łóżeczka dziecięcego.

Jak jedliśmy w obiekcie?

Nasz pakiet obejmował obiadokolacje. Śniadanie było w formie bufetu od 7:00 do 10:00, a kolacja serwowana była od 18:00 do 22:00. Na śniadanie do wyboru był klasyczny bufet zimny - salami, sery, warzywa, ciasta, a następnie także bufet gorący, gdzie codziennie do wyboru był inny rodzaj kiełbasy lub jajka na kilka sposobów. Była też opcja na słodko – naleśniki, jogurty, budyń czy kompot. Z napojów był czajnik z ciepłą wodą do zaparzenia herbaty, automatyczny ekspres do kawy oraz urządzenie z dwoma rodzajami soków.

Kiedy podano obiad, kelner przyniósł nam menu, które oferowało do wyboru 3 rodzaje zup (rosół z kurczaka, kremowa zupa czosnkowa, chłodnik owocowy) i około 8 dań głównych (mięsne i wegetariańskie, ale nie wegańskie). Deser każdego dnia inny, podawany jako niespodzianka na zakończenie obiadu. Jedzenie naprawdę nam smakowało, ale porcje były ogromne, więc nigdy tego nie skończyliśmy. Napoje do kolacji nie są wliczone w cenę i należy je uiścić w recepcji w dniu wyjazdu. Podczas piątkowej kolacji lokalny pianista grał na pianinie w części restauracyjnej, co było ciekawą rozrywką.

Jak jedliśmy w okolicy?

Z pobliskich restauracji odwiedziliśmy jedynie kawiarnię Monarchia Kávéház, która znajduje się 2 minuty spacerem od hotelu. Próbowaliśmy tutaj pysznego ciasta i cappuccino. Mają też duży wybór dań słonych, które można zjeść nie tylko na lunch.

Jak było w centrum wellness w hotelu?

Centrum wellness znajduje się w podziemiach hotelu, do którego można zejść po schodach z restauracji. Godziny otwarcia są od 10:00 do 22:00, a wstęp jest wliczony w cenę pakietu. Pomimo mniejszych wymiarów strefy wellness dostępne są 2 wanny z hydromasażem dla 6 osób, które można włączyć i sterować samodzielnie za pomocą panelu na ścianie. Jeden jacuzzi jest naprawdę gorący z wodą około 38°C, drugi jest zimny dla ochłody po saunie fińskiej, zmieści się w nim 7 osób. Chcąc włączyć saunę należy powiadomić o tym obsługę i wtedy sauna nagrzewa się po około 20 minutach.

W pozostałej części strefy wellness znajduje się strefa relaksu z leżakami. Naprzeciwko wejścia do strefy wellness znajdują się szafki na klucze, w których można bezpłatnie przechować swoje rzeczy. Jak już wspomniałam, w pokoju mieliśmy szlafroki dla wellness. Niestety było widać, że były już bardzo zniszczone, bo były podarte na różne sposoby.

Można także zakupić zabiegi lecznicze. Do wyboru jest 5 rodzajów masażu, a jego cena waha się od 9 do 18 euro. Niestety nie próbowaliśmy żadnego masażu.

Gdzie wybrać się na wycieczkę?

W mieście Mosonmagyaróvár warto przejść się po historycznym centrum. Przeszliśmy słynnym i historycznym deptakiem Magyar utca i dotarliśmy do kościoła parafialnego św. Gottharda, który jest zbudowany w stylu barokowym. Na końcu ulicy znajduje się także brązowy posąg arcyksięcia Fryderyka Habsburga siedzącego na ławce. Następnie odwiedziliśmy średniowieczny zamek Ovári, który został ładnie zrekonstruowany, a na koniec spaceru udaliśmy się do parku. Osobiście nie mieliśmy czasu wybrać się do tutejszego termalnego kąpieliska, ale na pewno nie przegapimy tego następnym razem.

Naszym następnym celem było miasto Györ, dokąd jechaliśmy około 35 minut samochodem po bezpłatnej drodze. Zaparkowaliśmy bezpłatnie w domu towarowym ÁRKÁD, a następnie udaliśmy się pieszo przez lokalny park Batthyány tér do historycznego centrum, gdzie na lunch zjedliśmy hamburgera na lokalnym stoisku. Zakończyliśmy podróż przy imponującym zabytkowym budynku ratusza.

Kontynuowaliśmy naszą podróż około godzinną jazdą nad austriackie jezioro Nezyderskie, gdzie spacerowaliśmy po plaży i udaliśmy się do latarni morskiej Podersdort. Niestety w czasie naszej wizyty było zimno i padał lekki śnieg. Uważam, że latem to miejsce jest świetne na biwakowanie i uprawianie sportów wodnych.


Końcowa ocena pobytu w Hotelu Simbad ***superior

„W hotelu podobało mi się to, że był bardzo przytulny, czysty i że zgadzaliśmy się we wszystkim pomimo niewielkiej bariery językowej. Byliśmy zachwyceni hotelowym jedzeniem - smakowało wyśmienicie i nadal jesteśmy najedzeni dużymi porcjami. :) Polecam spacer po historycznym centrum Mosonmagyaróvár, zakończony kawą w lokalnej kawiarni i na koniec relaksem w hotelowej wannie z hydromasażem lub saunie.”


👍 Pobyt w Hotelu Simbad ***superior został osobiście zweryfikowany przez Barborę, członkinię zespołu Travelking, która ze spokojnym sercem może polecić Państwu jego wizytę. Inne osobiście zweryfikowane hotele możesz zobaczyć tutaj.

Autor artykułu:

Aktualizacja: 27. 7. 2024

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Najlepiej sprzedające się pobyty

Zainspiruj się najlepiej sprzedającymi się pobytami z ostatniego tygodnia