Informacja o pobycie w punktach
- Termin pobytu: 11.07.2022 - 13.07.2022
- Nocowaliśmy w: Pension Relax
- Miejsca zakwaterowania to: Karkonosze
- Podróżowałem z: Rodzicami
- Posiłki: Obiadokolacje
- Transport: Samochodem
Gdzie i jak poszliśmy?
Jako cel naszych wakacji wybraliśmy Pensjonat Relax, który znajduje się w miejscowości Velká Úpa, bezpośrednio w Karkonoskim Parku Narodowym. Naszą podróż rozpoczęliśmy od Brna. Gdybyśmy mieli jechać bezpośrednio do pensjonatu, na pewno warto byłoby kupić znaczek autostradowy i pojechać autostradą, co zajęłoby około 3 godzin i 15 minut. Po drodze zaplanowaliśmy jednak kilka wycieczek, więc nie jechaliśmy autostradą. Z Brna udaliśmy się najpierw do Častolovic, gdzie udaliśmy się do zamku o tej samej nazwie. Następnie udaliśmy się do zamku Nové Město nad Metují i wreszcie w Karkonosze. Trasa ta liczy około 220 km i zajęła nam prawie 4 godziny.
Jak było z parkingiem?
Pensjonat posiada własny parking, jednak nie ma możliwości wcześniejszej rezerwacji miejsca. Ze względu na mniejsze obłożenie hotelu w dni powszednie, wolne miejsce było dla nas na parkingu zewnętrznym tuż obok hotelu. Wjazd na ten parking odbywa się poprzez szlaban, na który otrzymaliśmy kontrolę.
Gdzie się zatrzymaliśmy?
Wpisaliśmy adres Relax Pension do nawigacji i bez problemu dotarliśmy na miejsce. Pensjonat położony jest przy drodze i jest dobrze widoczny, więc na pewno go nie ominiesz. Muszę zaznaczyć, że pomimo lokalizacji tuż przy drodze, podczas pobytu nie przeszkadzał nam żaden hałas. Zaparkowaliśmy przed wejściem do hotelu, wyładowaliśmy walizki, a następnie zorganizowaliśmy parking podczas odprawy.
Pierwszego wieczoru wybraliśmy się na mały, przyjemny spacer wzdłuż drogi, która jest otoczona przyrodą i ładnymi domkami. Na pewno jest tu spokojniej niż bezpośrednio w Pecu pod Śnieżką, do którego można dojść w około pół godziny lub dojechać samochodem w pięć minut.
Na pobyt jechałam z rodzicami i ucieszyłam się, że dostaliśmy duży pokój z dwiema sypialniami, prywatną łazienką i przedpokojem. W dużej łazience znajdował się prysznic, grzejnik drabinkowy i wieszaki na ręczniki. W pierwszej sypialni znajdowało się podwójne łóżko, dwa fotele, sofa, mały telewizor, biurko i duża szafa. W drugiej sypialni również znajdowało się podwójne łóżko, komoda i mały telewizor. Ogólnie pokój był naprawdę komfortowo urządzony i czysty. Połączenie Wi-Fi działało świetnie, więc niczego nam nie umknęło podczas naszych wakacji.
Jak jedliśmy w obiekcie?
Nasz pakiet obejmował śniadanie. Biorąc pod uwagę, jak dobrze tu gotują, gorąco polecam każdemu pobyt z niepełnym wyżywieniem. Hotelowa kuchnia zdecydowanie zasługuje na pochwałę - wszystko, co mieliśmy było doskonałe. Po przyjeździe byliśmy głodni, więc zamówiliśmy kolację z menu à la carte. Skusiło nas kilka dań z karty. Ostatecznie zwycięzcą został cheeseburger z frytkami i sałatką oraz policzki wołowe w winie z domowymi chipsami ziemniaczanymi. Porcje były duże, mięso soczyste i po prostu się rozpadało. Na plus daję też domowe placki ziemniaczane.
Początek dnia również był znakomity. Na śniadaniu w formie bufetu nie zabrakło świeżych wypieków, pączków, jajek, smażonego boczku czy kiełbasek. Duży wybór był także w dziale zimnym - płatki zbożowe, warzywa, salami, pasztety i inne. Zadowolony byłem także z bogatego wyboru herbat. Jedyne czego mi brakowało na śniadaniu to 100% sok owocowy.
Chciałbym również pochwalić panią, która obsługiwała nas przez cały nasz pobyt. Była bardzo miła i uważna. Część restauracyjna i ogród na świeżym powietrzu są bardzo ładnie umeblowane nowymi drewnianymi meblami.
Jak jedliśmy w okolicy?
W ramach wycieczek odwiedziliśmy kilka kawiarni i restauracji, które mogę z entuzjazmem polecić.
-
Častolovice – H&H Castle Cafe, która znajduje się w pięknym otoczeniu dziedzińca zamkowego. Mieliśmy doskonałą kawę i ciastka. Skusiły nas także kanapki i wybór dań na słono. Musimy tam kiedyś wrócić.
-
Pec pod Sněžkou – Budá v Obří dole, gdzie po zejściu ze Śnieżki zjedliśmy porządny gulasz grzybowy i wolno pieczone żeberka wołowe. Do żeberek idealnie komponowało się lokalne piwo Śnieżka. Krótko mówiąc, cieszyliśmy się doskonałym jedzeniem w ładnym otoczeniu drewnianego domku. Zainteresowała mnie również możliwość zakupu domowego miodu lub lodów miodowych.
-
Vrchlabí – Kawiarnia 7 štítů, która mieści się w najstarszym domu w mieście. Miejsca do siedzenia znajdują się w domku z bali i w ogrodzie. Desery i kawa były wyśmienite, skusiły nas także naleśniki na słono i na słodko. Obsługiwał nas bardzo miły personel. Na pierwszym piętrze znajduje się minimuzeum z najstarszym malowanym pomieszczeniem w Vrchlabí.
-
Žďár nad Sázavou – Tálský mlýn, gdzie wielokrotnie odwiedzamy podczas naszych podróży. Tutaj gotuje pyszne i uczciwe dania ze świeżych, lokalnych składników. Tym razem mieliśmy pieczonego królika i tortillę z kurczakiem. Przestrzenie są bardzo gustowne i przytulne.
Jak było w centrum wellness w hotelu?
Po raz kolejny polecam wykupienie pakietu z obiadokolacją, gdyż obejmuje on także dostęp do strefy wellness. Nie byliśmy wliczeni w cenę, ale zdecydowaliśmy się zarezerwować prywatne zajęcia wellness, co okazało się naprawdę świetną decyzją. Po całym dniu spędzonym w górach odpoczynek naprawdę się przydał. Rano zarezerwowaliśmy wybraną godzinę, a wieczorem przyszliśmy zgłosić się do pani w restauracji, gdzie zamówiliśmy Aperola na wynos i gdzie pożyczyła nam ręczniki. W strefie wellness znajduje się jacuzzi, sauna, dwa prysznice, leżaki do wypoczynku oraz przebieralnia.
Gdzie wybrać się na wycieczkę?
W drodze w Karkonosze jest mnóstwo pięknych miejsc, które warto odwiedzić. Wybraliśmy Zamek Castolovice z ciekawym zwiedzaniem wnętrz, zoo z możliwością karmienia zwierząt, wybiegiem dla danieli, a także z doskonała kawiarnia. Można tu spokojnie spędzić cały dzień. Następnie zatrzymaliśmy się w zamku w Nowym Mieście nad Metují, gdzie spodobał nam się ogród z drewnianą kładką autorstwa architekta Dušan Jurkovič. Wspięliśmy się tu także na wieżę, aby podziwiać widok na okolicę. Niestety nie mieliśmy czasu na zwiedzanie zamku.
Już pierwszego dnia po zakwaterowaniu wybraliśmy się na spacer po Pec pod Śnieżką, gdzie znajduje się tor bobslejowy i inne atrakcje dla dzieci i dorośli.
Śnieżka – razem z rodzicami postanowiliśmy wjechać na kolejkę linową, co zajmuje prawie 15 minut. Zeszliśmy pieszo przez piękną przyrodę.
Vrchlabi – to miasteczko, zwane bramą do Karkonoszy, oddalone jest od pensjonatu o około pół godziny jazdy samochodem. Spacerowaliśmy po mieście i parku zamkowym. Podobały nam się domy dwuspadowe na ulicy Krkonošskiej, które należą do najstarszych budynków ludowych w Karkonoszach. Obecnie pełni funkcję muzeum, tutaj znajduje się Centrum Informacyjne KRNAP.
Zamek Hrádek u Nechanic – mniejszy zamek, który przyciąga ciekawą konstrukcją i czerwonym kolorem. Jest też park i kawiarnia.
Końcowa ocena pobytu w Pensjonacie Relax
„Pension Relax to idealne miejsce na wypoczynek w Karkonoszach. Czuliśmy się tutaj bardzo dobrze. Pokój był komfortowo urządzony i czysty, jedzenie doskonałe, a personel bardzo miły. Dodatkowo istnieje możliwość relaksu w formie prywatnego wellness z jacuzzi i sauną, gdzie wspaniale odpoczęliśmy po całodniowej wycieczce na Śnieżkę. Udało nam się też odbyć kilka wycieczek, ale zdecydowanie polecam dłuższy pobyt, bo w okolicy jest naprawdę dużo atrakcji.”
👍 Pobyt w Pensjonacie Relax został osobiście zweryfikowany przez Zuzkę, członkinię zespołu Travelking, która ze spokojnym sercem może Państwu polecić jego wizytę. Inne osobiście zweryfikowane hotele możesz zobaczyć tutaj.