Informacje o pobycie w punktach
- Termin pobytu: 4.03.2022 - 6.03.2022
- Zatrzymaliśmy się w: Hotel Margarethenbad ****
- Lokalizacja zakwaterowania to: Alpy Austriackie
- Podróżowaliśmy z: Partnerką i psem
- Wyżywienie: Obiadokolacja
- Transport: Samochodem
Gdzie i jak pojechaliśmy?
Na zimowe wakacje i narty wybraliśmy się w austriackie Alpy, a konkretnie do miejscowości Rangersdorf, gdzie znajduje się Hotel Margarethenbad ****. Podróżowaliśmy samochodem, a cała podróż zajęła nam około 6 i pół godziny (z Brna do celu było 519 km).
Jak wyglądał parking?
Hotel, parking, a nawet domy właścicieli znajdują się na jednym dużym ogrodzonym terenie. Parking był wliczony w cenę naszego pobytu, a wcześniejsza rezerwacja nie była konieczna, ponieważ na terenie obiektu było mnóstwo miejsc parkingowych, zarówno otwartych, jak i zadaszonych.
Gdzie się zatrzymaliśmy?
Zatrzymaliśmy się w Hotel Margarethenbad ****, który znajduje się w zabytkowej wiosce Lainach. Jest ona bardzo dobrze oznakowana, więc dotarcie do hotelu było łatwe i bezproblemowe. Muszę powiedzieć, że lokalizacja hotelu - austriackie Alpy - jest idealna dla wszystkich miłośników gór. Zimą są tu świetne warunki do jazdy na nartach, a latem można uprawiać turystykę pieszą i rowerową. Wioska Lainach jest mniejsza i bardzo spokojna, przepływa przez nią mała rzeka i roztacza się z niej piękny widok na okoliczne góry.
Hotel Margarethenbad **** składa się z dwóch budynków połączonych zadaszonym mostem, co jest świetne, ponieważ można łatwo przejść z pokoju do centrum wellness bez konieczności wychodzenia na zewnątrz. Zatrzymaliśmy się w przestronnych pokojach z dużymi balkonami, w których niczego nam nie brakowało. Było wygodne łóżko, część wypoczynkowa i prywatna łazienka.
Dużym plusem jest to, że jest to hotel rodzinny, a właściciele nie tylko dbają o hotel, ale również mieszkają na jego terenie. Na terenie hotelu znajduje się również basen, kort tenisowy i przechowalnia sprzętu narciarskiego, z której chętnie korzystaliśmy. Znajdowały się tam również urządzenia do podstawowego serwisowania nart.
Jak wyglądało zakwaterowanie dla zwierząt?
Co to byłby za pobyt, gdybyśmy nie pojechali wszyscy, łącznie z naszym psem Amosem. Powiadomiliśmy hotel z wyprzedzeniem, że będziemy podróżować z naszym psem i pozwolono nam na to za niewielką opłatą. Jak wspomniałem, pokoje w hotelu są przestronne, więc nie ma problemu z zakwaterowaniem większego psa. Podczas naszego pobytu przebywało tu około 5 innych osób z psami, więc widać, że właściciele hotelu mają naprawdę pozytywne nastawienie do zwierząt.
Jak jedliśmy w obiekcie?
Częścią naszego pakietu pobytowego były obiadokolacje i byliśmy bardzo zadowoleni z jedzenia. Śniadanie serwowane było od 7:30 do 9:30 w formie bufetu. Wybór był naprawdę duży i przez całe śniadanie było mnóstwo jedzenia, które było regularnie uzupełniane. Dostępne były również napoje, takie jak kawa i herbata. Podczas śniadania można również wybrać kolację z wyprzedzeniem - do wyboru są 2 posiłki. Nieograniczony bufet sałatkowy jest również dostępny na kolację. Hotelowa jadalnia jest wystarczająco przestronna, a każdy pokój ma swój własny przypisany stolik, więc nie będziesz miał gdzie usiąść.
Jak jedliśmy w okolicy?
Podczas naszego pobytu jedliśmy wyłącznie w hotelowej restauracji. W pobliżu znajduje się jednak supermarket InterSpar, w którym można kupić jedzenie na przekąski lub różne napoje.
Jak wyglądało centrum wellness w hotelu?
Hotel posiada duże centrum wellness, do którego mieliśmy dostęp wliczony w cenę. Dzięki korytarzowi, który łączy budynek z pokojami i budynek ze spa, można wygodnie przejść z pokoju w szlafroku i klapkach. Spa obejmuje wannę z hydromasażem, 3-4 sauny i pokój relaksacyjny. Z przyjemnością z tego skorzystaliśmy. Udaliśmy się do spa po nartach i trochę martwiliśmy się, że będzie tam tłoczno. Byliśmy mile zaskoczeni, że było tylko kilka osób i nie było tłoku w jacuzzi czy saunie. Wypróbowaliśmy zarówno saunę fińską, jak i łaźnię parową. Można było również zarezerwować masaż, którego osobiście nie wypróbowaliśmy.
Gdzie wybrać się na wycieczkę?
Głównym celem naszego pobytu była jazda na nartach. Wypróbowaliśmy 2 ośrodki narciarskie podczas weekendu, które były na wysokim poziomie, a także cieszyliśmy się krótkim spacerem z psem po pobliskiej ścieżce rowerowej.
-
Obszar narciarski i lodowiec Mölltal znajduje się około 25 minut od hotelu i panowały tam naprawdę świetne warunki do jazdy na nartach. Kolejną zaletą byli słowaccy właściciele, informacje w języku czeskim i słowackim i nie byliśmy zaskoczeni, że większość narciarzy była z Czech i Słowacji. Ogólnie jednak było stosunkowo mało ludzi i łatwo było zaparkować.
-
Obszar narciarski Grossglockner/Heiligenblut również znajduje się około 25 minut jazdy od hotelu. Jazda na nartach tutaj była całkowicie bez czekania - mało ludzi, krótkie kolejki, ale niesamowite długie trasy, więc jazda na nartach była naprawdę świetna. Można było również kupić zniżkowe karnety narciarskie, np. na 3 godziny lub do 13:00 za lepszą cenę. Dodatkowo można podziwiać piękny widok na Grossglockner. Małym minusem był parking - nie był dobrze posortowany i trzeba było parkować na poboczu drogi.
Ocena końcowa pobytu w Hotelu Margarethenbad ****
"Hotel jest dalej niż inne hotele w Alpach, gdzie jeździmy na narty, ale dodatkowa godzina w drodze była tego warta. Ośrodki narciarskie były puste, więc idealna jazda na nartach. W hotelu panowała domowa atmosfera. Osobiście lubię duże pokoje z balkonami, a taki właśnie mieliśmy tutaj. Do tego hotel znajduje się w małej wiosce, w środku dużego kurortu, więc jest naprawdę cicho i śpi się wyjątkowo dobrze. A z balkonu zachwyca widok na skąpane w słońcu góry o poranku. Pobyt był świetny nawet z psem, w pobliżu jest las i rzeka. Jedzenie było świetne i ogólne wrażenie było naprawdę dobre."
Pobyt w Hotelu Margarethenbad **** został osobiście zweryfikowany przez Petera, jednego z właścicieli Travelking i może on ze spokojnym sercem polecić Wam wizytę w tym miejscu. Inne osobiście zweryfikowane hotele można zobaczyć tutaj.