Informacja o pobycie w punktach
- Termin pobytu: 7.10.2022 - 9.10.2022
- Nocowaliśmy w: Cihelny Golf & Wellness Resort ****
- Lokalizacja zakwaterowania to: Karlowe Wary
- Podróżowałem: Z partnerem
- Posiłki: Obiadokolacje
- Transport: Samochodem
Gdzie i jak poszliśmy?
Na jesienny weekend pojechaliśmy samochodem z centrum Pragi. Autostrada do Karlowych Warów jest jeszcze daleka od ukończenia, dlatego przejechaliśmy jedynie odcinki na początku i na końcu trasy. Chociaż wyjechaliśmy w piątkowe popołudnie, ruch na drogach był w miarę płynny i podróż trwała niecałe dwie godziny. Hotel znaleźliśmy bez problemu korzystając z nawigacji, a znaki w jego pobliżu również na to wskazują. Jeśli nie masz samochodu, w tym przypadku nie ma to żadnego znaczenia! Przystanek kolejowy Cihelny znajduje się zaledwie kilkadziesiąt metrów dalej.
Jak było z parkingiem?
Bezpośrednio przed ośrodkiem znajduje się duży parking, z którego goście mogą korzystać bezpłatnie, bez konieczności wcześniejszej rezerwacji miejsc. Na polu golfowym będącym częścią ośrodka odbywają się czasami turnieje golfowe, podczas których wykorzystywana jest nawet ogromna pojemność tego parkingu. Jednak obsługa zawsze zabezpieczy miejsce dla Twojego samochodu, więc nie musisz się martwić, że nie będziesz miał gdzie zaparkować.

Gdzie się zatrzymaliśmy?
Pierwszą rzeczą, która zrobiła na mnie wrażenie w ośrodku, było jego otoczenie. Ostatni etap podróży prowadził przez Karlowe Wary, piękne miasto położone pomiędzy zalesionymi wzgórzami, a następnie przez ostatnie kilka kilometrów jechaliśmy przez piękną okolicę. Tuż przed hotelem znajduje się ogromne pole golfowe zaprojektowane przez jednego z najsłynniejszych golfistów świata, Gary’ego Playera. Jeśli więc jesteś miłośnikiem przyrody lub golfa, okolice hotelu z pewnością Cię zafascynują tak jak ja.
Po przybyciu do recepcji przywitała nas miła recepcjonistka. Dostaliśmy od razu dwie karty do pokoju, więc każdy miał swoją. Ośrodek ma tylko jedno piętro i na nim znajdują się wszystkie pokoje. Uważam to za ogromną zaletę, ponieważ hotel pięknie wpasowuje się w zielone otoczenie, a po drugie, wszyscy goście mają poczucie wystarczającej prywatności. Nasz pokój był naprawdę przestronny i nowocześnie urządzony. Na wyposażeniu znalazł się telewizor, biurko, fotel ze stolikiem, bardzo wygodne łóżko oraz dużo miejsca do przechowywania. Znów było dużo miejsca w łazience z toaletą i prysznicem, znaleźliśmy też wysokiej jakości kosmetyki i mnóstwo ręczników. Temperaturę w pomieszczeniu można łatwo regulować za pomocą pilota od klimatyzatora. Jednak największą zaletą pokoju był duży taras ze stołem i miejscami do siedzenia, z którego roztaczał się piękny widok na pole golfowe przed hotelem i wzgórza po przeciwnej stronie doliny. Pokój był naprawdę ładnym miejscem i bardzo nam się podobało.

Jak jedliśmy w obiekcie?
Nasz pakiet pobytowy obejmował śniadanie i obiadokolację, które serwowane było w nowoczesnej restauracji na parterze. Rano czekało na nas śniadanie w formie bufetu pełnego smakołyków. Widać, że w tym ośrodku najważniejsza jest jakość składników i jedzenia, dlatego w ofercie nie mogło zabraknąć różnego rodzaju najwyższej klasy serów i wędlin, w tym m.in. szynki peklowanej. Nie zabrakło także różnego rodzaju świeżego, chrupiącego pieczywa, domowych past, doskonale przygotowanych oczek wołowych, boczku, kiełbasek oraz wielu rodzajów owoców i warzyw. Jednak miłośnicy słodkiego rozpoczęcia dnia również postawili na swoim. Dla nich czekało wiele rodzajów słodkich wypieków z różnymi nadzieniami, pyszne ciasta i strudle, dżemy, jogurty, płatki zbożowe, nasiona i suszone owoce. Podczas śniadania dostępny był automat z różnymi rodzajami soków owocowych oraz ekspres do kawy klasycznej, a także specjałów kawowych typu cappuccino, latte i tym podobne. Oczywiście nie mogło zabraknąć wody i herbaty.
Obiad składał się z trzech dań i obejmował zupę, danie główne oraz deser. Podczas naszego pobytu próbowaliśmy m.in. kremu warzywnego, zupy gulaszowej, pieczonego łososia z ziemniakami rozmarynowymi oraz smażonego steku z kurczaka z frytkami . Wszystko naprawdę pyszne. To, co naprawdę muszę podkreślić, to idealne ciasto czekoladowe, które było idealnym słodkim zakąskiem na każdy dzień pobytu. Napoje do kolacji można było zamówić z karty drinków, a koszt można było uiścić na miejscu po kolacji lub zaksięgować na koncie pokoju. Bardzo pozytywnie oceniam jedzenie, otoczenie restauracji i obsługę. Jedyną drobną skargą jest to, że w jeden z dwóch dni naszego pobytu nie było opcji wegetariańskiej na kolację.

Jak jedliśmy w okolicy?
-
W drodze powrotnej z wycieczki na torfowisko Božídar zatrzymaliśmy się na lunch w Karlowych Warach w wietnamskiej restauracji Quan Que. Mieszkałem w Wietnamie przez pół roku i mogę gorąco polecić tę restaurację. Jedzenie było doskonałe i przygotowane z wysokiej jakości świeżych składników. Miłośnikom kuchni azjatyckiej polecam skorzystać z faktu, że oprócz dań dobrze znanych, restauracja ta przygotowuje także lokalne specjały, których normalnie nie można skosztować w restauracjach wietnamskich w Czechach.
-
Niedzielny lunch zjedliśmy w restauracji Karlsvara La Hospoda, gdzie w weekend serwowana jest słynna specjalność – udziec z kaczki pieczony w piwie przez noc z domowymi knedlami. O tym, że nie można się pomylić wybierając tę restaurację świadczy fakt, że przestronna restauracja była już pełna już niedługo po otwarciu w południe. Jeśli planujesz odwiedzić tę restaurację, zdecydowanie polecam dokonanie rezerwacji. Zarezerwowałem stolik kilkoma kliknięciami za pośrednictwem strony internetowej restauracji.
-
Po spacerze po centrum Karlowych Warów i kolumnadach, po obfitym obiedzie, zasmakowaliśmy czegoś słodkiego. Udaliśmy się więc do kawiarni znanego na całym świecie Grandhotelu Pupp. Zamówiłem cappuccino, mój ulubiony deserowy wiatraczek i skosztowałem ciasta Pupp, które przygotowywane jest tu według tradycyjnej receptury już od XVIII wieku. Kawa i desery były wyśmienite i przygotowane z najwyższej jakości składników, dlatego przy kolejnej wizycie w Karlowych Warach chętnie wrócę do kawiarni Hotelu Pupp.

Jak było w centrum wellness w hotelu?
Na parterze hotelu znajduje się nowe centrum wellness Akademia Spa. Przyjemnym miejscem na orzeźwienie i relaks był basen z jacuzzi, z którego roztaczał się piękny widok na zieleń. Od razu można było się ogrzać w 4 rodzajach saun – fińskiej, ziołowej, parowej i loconium. Po saunie można było ochłodzić się w balii lodowej, a następnie zrelaksować się w strefie relaksu. Centrum odnowy biologicznej było bardzo nowoczesne i idealnie czyste. Poza tym podczas naszego pobytu było prawie pusto, więc miło było nam odpocząć w zaciszu. Zawsze z samego rana jeździliśmy na wycieczki, żeby móc popływać w basenie lub ogrzać się w kilku rundach sauny przed kolacją.
Strefy Wellness bardzo nas zachwyciły, dlatego zdecydowaliśmy się na 30-minutowy masaż ziołowy. Masowała nas bardzo miła masażystka ze Sri Lanki. Od samego początku masażu było widać, że jest to profesjonalistka najwyższej klasy z dużym doświadczeniem. Masaż był doskonałym dodatkiem do pobytu.

Gdzie wybrać się na wycieczkę?
-
Jednym z moich zainteresowań jest historia, dlatego w sobotę po śniadaniu pojechaliśmy do Jáchymova, gdzie rozpoczyna się okrężna ścieżka edukacyjna Jáchymovské peklo -piekło) poświęcone więźniom politycznym, którzy w czasach totalitarnych pracowali w kopalniach Jáchymov. Szlak wiodący głównie przez piękną przyrodę wokół miasta ma w sumie 8,5 km, dlatego zarezerwuj sobie na niego odpowiednią ilość czasu. Myślę, że trasa nie jest do końca szczęśliwie oznaczona, bo żółty znacznik zgubiliśmy jakieś 2 razy. Jednak ten brak został zrekompensowany liczbą ciekawych (i oczywiście też przerażających) faktów, jakie dowiedziałem się z tablic informacyjnych na temat tutejszych kopalni uranu i pracy w nich. Jeśli więc tak jak ja kochasz historię i przyrodę, pokochasz ten szlak! :)
-
Z Jáchymova przenieśliśmy się następnie około 6 km do najwyżej położonego miasta w Czechach – Boží Dar. Tutaj czekała na nas kolejna ścieżka edukacyjna przez wyjątkowe Božidarske torfowisko. Byliśmy tam w pierwszej połowie października i kolorowa przyroda stworzyła piękne tło dla tej wycieczki. Szlak o długości 3,2 km prowadzi drewnianymi chodnikami przez malowniczy krajobraz z mokradłami i dużą ilością roślinności, w tym rzadkiej.
-
Ogromnym wstydem byłoby nie odwiedzić Karlovy Vary podczas swojego pobytu. W dniu wyjazdu wybraliśmy się do tego wspaniałego uzdrowiska. Zostawiliśmy samochód zaparkowany niedaleko centrum (parking płatny 40 CZK/godz.) i dalej przeszliśmy przez wszystkie kolumnady karłowe w kierunku od Sadovej przez Mlýnská, Zámecká i Tržní do kolumnady Vřídelní ze słynnym źródłem Vřídlo. Kubki spa kupiliśmy na samym początku strefy spa, więc skosztowaliśmy większości z 15 źródeł.
-
Na końcu strefy uzdrowiskowej nad Karlowymi Warami kończy się Góra Vyšina prěstásttví. Na szczyt można wejść pieszo po niebieskim szlaku o długości około 1,2 km lub wjechać kolejką linową ze stacji internatów znajdującej się niedaleko Grandhotel Pupp. Poszliśmy pieszo i poszło nam nieźle – trasa wiodąca przez kolorowy, jesienny las bardzo nam się podobała. Dominantą szczytu jest bezpłatna wieża widokowa Diana, z której roztaczają się fantastyczne widoki na całe uzdrowisko i jego okolice. Można także odwiedzić Motyli dom Papilonia lub zjeść poczęstunek w restauracji Diana.

Końcowa ocena pobytu w Cihelny Golf & Wellness Resort ****
„Od początku do końca podobał mi się mój jesienny weekendowy pobyt w Cihelny Golf & Wellness Resort ****. Ośrodek położony jest w pięknym, zielonym otoczeniu parku leśnego i pola golfowego, dlatego jest idealnym miejscem dla wszystkich miłośników golfa, spokoju i natury. Do pięknych Karlowych Warów można dojechać samochodem w zaledwie 12 minut, a w okolicy jest mnóstwo atrakcyjnych wycieczek. Pokój był naprawdę przestronny, nowocześnie wyposażony, a z jego tarasu roztaczał się piękny widok na pole golfowe i okoliczne lasy. Śniadania w formie bufetu i kolacje serwowane były na najwyższym poziomie i wszystko nam się naprawdę podobało. Personel był zawsze bardzo miły i pomocny. Byłem bardzo podekscytowany luksusowym centrum odnowy biologicznej z dużym basenem i 4 saunami. Skorzystałam też z masażu, po którym poczułam się jak narodzona na nowo :) Pobyt był po prostu idealny, dlatego gorąco polecam każdemu ten ośrodek.”
👍 Pobyt w Cihelny Golf & Wellness Resort**** został osobiście zweryfikowany przez Markétę, członkinię zespołu Travelking, która ze spokojnym sercem może polecić Państwu jego wizytę. Inne osobiście zweryfikowane hotele możesz zobaczyć tutaj.