Oblíbené 0

Nie masz jeszcze ulubionych ofert.

  • W każdej chwili możesz wrócić do ofert
  • Popularne oferty w jednym miejscu
  • Powiadamianie o zmianach w ofertach

Osobiście zweryfikowane: Recenzja pobytu z wellness w Hotelu Most Slávy ***

Wybierz się na Słowację z Anetą, członkiem naszego zespołu Travelking. W szczególności do Hotelu Most Slávy *** w Trenčianskich Teplicach. Jak wyglądała podróż, zakwaterowanie, wellness i jedzenie? I jakich miejsc do zwiedzania nie można przegapić?
 Osobiście zweryfikowane: Recenzja pobytu z wellness w Hotelu Most Slávy ***

Informacje o pobycie w punktach

  • Termin pobytu: 7.11.2023 - 9.11.2023
  • Zatrzymaliśmy się w: Hotel Most Slávy ***
  • Lokalizacja zakwaterowania to: Trenčianské Teplice
  • Podróżowałam: Z moim partnerem
  • Posiłki: Obiadokolacje
  • Transport: Samochodem

Gdzie i jak pojechaliśmy?

Nie znam lepszego sposobu na uprzyjemnienie sobie chłodnej jesieni niż wyjazd na wellness! Udaliśmy się do słowackiego uzdrowiska Trenčianské Teplice, które znajduje się zaledwie kilka minut od granicy z Czechami. Wyjechaliśmy we wtorek około godziny 11:00 z Pragi. Przed podróżą kupiliśmy czeską 10-dniową winietę za 310 CZK.

Czekała nas około dwugodzinna jazda autostradą, którą opuściliśmy za Brnem na zjeździe na Uherské Hradiště. Stamtąd kontynuowaliśmy drogę przez Kroměříž do przejścia granicznego w Starym Hrozenkov. Z granicy do Trenčianské Teplice jechało się nie dłużej niż pół godziny. Z niewielkimi przerwami podróż zajęła nam około 5 godzin.

Jak wyglądał parking?

Zaparkowaliśmy nasz samochód przed samym hotelem, gdzie było kilka wolnych miejsc, mimo że hotel był dość zajęty w momencie naszego przyjazdu. Parking jest wliczony w cenę pakietu, więc nie płaciliśmy nic ani nie sprawdzaliśmy pojazdu z wyprzedzeniem. Parking znajduje się bardzo blisko głównego wejścia, co jest szczególnie doceniane podczas przewożenia bagażu.

Gdzie się zatrzymaliśmy?

Zatrzymaliśmy się w Hotel Most Slavy, gdzie korytarzami przechadzały się słynne gwiazdy filmowe, takie jak Jean Paul Belmondo, Sophia Loren i Gina Lollobrigida. Ich słynne nazwiska można znaleźć na metalowych tablicach przed hotelem, które upamiętniają międzynarodowy festiwal filmowy ART Film, który odbywał się tu regularnie do 2016 roku.

Nasz Pokój Standard dwuosobowy znajdował się na pierwszym piętrze z windą. Wnętrze było inspirowane stylem zamkowym i podobnie jak reszta hotelu było bardzo gustownie urządzone. Na środku pokoju znajdowało się wygodne podwójne łóżko, naprzeciwko którego znajdowała się część wypoczynkowa z okrągłym stołem i dwoma krzesłami. Było tam biurko z telewizorem, lodówka i szafa z dużą ilością miejsca. W pokoju znajdowała się prywatna łazienka z wanną, toaletą, ręcznikami, żelem pod prysznic i mydłem, a także drobnymi przedmiotami, takimi jak płatki do demakijażu i waciki. Suszarka do włosów była ukryta w szafce obok łazienki, wraz z gąbkami do czyszczenia butów i ciepłym kocem.

Byliśmy zachwyceni posiadaniem własnego balkonu z widokiem na park zdrojowy, który niestety został zablokowany przez surowy budynek apartamentu, więc widok z okien nie był tak ładny, jak mógłby być. Chociaż okna wychodziły na główną drogę, w pokoju było przyjemnie cicho zarówno w dzień, jak i w nocy.

Jak jedliśmy w miejscu zakwaterowania?

Nasze kubki smakowe również były zachwycone. Każdego ranka byliśmy raczeni królewskim śniadaniem serwowanym w formie obfitego bufetu, który zawierał prawie wszystko, o czym można pomyśleć. Świeże wypieki, sery, wędliny, jajecznica i jajka na twardo, wędliny, owoce i warzywa, musli z jogurtem, ale także słodkie przysmaki - każdy znajdzie coś dla siebie! Mogliśmy nawet zaoferować 100% sok, a ponieważ po prostu nie można rozpocząć dnia bez kawy lub herbaty, był też samoobsługowy automat z gorącymi napojami. Śniadanie trwało od 7:00 do 10:00.

Równie obfita była obiadokolacja, serwowana w trzech daniach; składająca się z zupy lub przystawki, dania głównego i deseru na słodkie zakończenie. W dniu zameldowania przydzielono nam danie główne, a następnego dnia mogliśmy wybierać spośród trzech opcji, w tym jednej wegetariańskiej. Menu składało się z klasycznych dań kuchni środkowoeuropejskiej. Delektowaliśmy się wieprzowiną na grzybach z ryżem, tofu z kuskusem i warzywami lub udźcem jelenia z pierogami. Na deser za pierwszym razem podano lody z bitą śmietaną, a za drugim czekoladę. Do posiłku zamawialiśmy napój do degustacji, za który następnie płaciliśmy hurtem przy wymeldowaniu. Kolacja była serwowana od 17:00 do 18:30, jednak ze względu na większe obłożenie hotelu recepcjonista przesunął naszą godzinę rozpoczęcia na 17:45.

Obsługa była bardzo miła i zawsze pomocna. Pierwszego dnia zjedliśmy długą kolację i mimo że restauracja została oficjalnie zamknięta o 19:00, kelner pozwolił nam wypić drinka nawet po zamknięciu.

Jak jedliśmy w okolicy?

Obiadokolacje zapełniły nas wystarczająco, więc zamiast kolejnego posiłku szukaliśmy miejsca na drinka. Zwyciężył imponujący bar Likérka, na który natknęliśmy się spacerując po centrum. Poszliśmy tu pewnego dnia po obiedzie i to była słuszna decyzja! Czekała na nas luźna atmosfera, nowoczesny wystrój z mnóstwem domowych kwiatów i co najważniejsze napoje premium ze słowackiego ginu. Barman doradził nam w wyborze trunku oraz przekazał informacje na temat oferowanych ginów i likierów. Zdecydowanie polecamy wizytę w tym wyjątkowym obiekcie z miłą obsługą. Hotelowa restauracja czynna jest do godziny 19:00, więc możesz spędzić przyjemny wieczór właśnie tutaj, zaledwie kilka kroków od miejsca zakwaterowania.

Będąc w Trenczynie skusiliśmy się zapachem burgerów i wybraliśmy się do burgerowni Fatty Patty tuż obok Rynku Głównego. Na niepozornym stoisku serwowano burgery tak pyszne, że nie powstydziłaby się ich nawet słynna restauracja. Nie zabrakło również rozrywki dzięki zabawnym opowieściom wymownego szefa kuchni, który uwielbia Trenczyn, jego stoisko, muzykę i poezję. I tak po raz kolejny utwierdziliśmy się w przekonaniu, że jedzenie przygotowywane z miłością smakuje najlepiej!

Jak wyglądało centrum wellness w hotelu?

Hotelowe centrum wellness było oazą ciszy i spokoju. Natychmiast po wejściu do strefy relaksu ogarnęła nas spokojna atmosfera wsparta przyjemnym aromatem. Za drzwiami znajdowały się szafki oraz przebieralnia z lustrem i suszarką do włosów. Ręczniki i koce leżały na leżakach i na półkach, jedyną rzeczą, której nam trochę brakowało, były szlafroki. Doceniliśmy beczkę z wodą, dzięki której nie trzeba było przynosić własnych napojów.

Niesamowite spa obejmowało basen, saunę fińską i strefę relaksu z leżakami. Ponieważ basen nie był wypełniony wodą termalną, spodziewaliśmy się trochę ochłody, jednak woda była bardzo ciepła. Cieszyliśmy się sesją w saunie, którą przeplataliśmy zimnym prysznicem, a na koniec popływaliśmy w basenie. Po przyjeździe recepcjonista dał nam cennik z szeroką gamą masaży i zabiegów wellness, nie skorzystaliśmy z żadnego, ale może ci się spodoba!

Spa jest dostępne z niewielkimi przerwami od 8:00 do 21:00, więc oddaliśmy się dawce rozpieszczania przed śniadaniem i po kolacji. Chociaż spa nie było prywatne, spotkaliśmy tylko kilku innych gości podczas naszych wizyt. Więc zdecydowanie nie musisz się martwić, że spa będzie zatłoczone.

Gdzie wybrać się na wycieczkę?

Trenčianske Teplice otoczone są piękną przyrodą Strážnické vrchy, które zachęcają do krótszych i dłuższych spacerów bez tłumów turyści. Z utęsknieniem czekaliśmy na piękny jesienny krajobraz i nasze oczekiwania zostały spełnione! Po przyjeździe poprosiliśmy recepcjonistę o wskazówki dotyczące wycieczek i otrzymaliśmy świetną broszurę z trasami turystycznymi i atrakcyjnymi celami wycieczek.

Podczas naszego pobytu skorzystaliśmy z następujących wycieczek:

  • Centrum Trenčianské Teplice – wystarczyło przejść przez ulicę i znaleźliśmy się w leśnym parku zdrojowym. Na terenie rozległego parku znajduje się centrum kulturalne, rzeźby artystyczne, Jezioro Łabędzie i Most Sławy, od którego hotel wziął swoją nazwę . Z jednej strony park łączy się z głównym deptakiem, przy którym oprócz szeregu sklepów i kawiarni stoi główna atrakcja miasta, Uzdrowisko Trenčianské Teplice z łaźnią turecką Hammam i Sina i termalną Wielki basen.

  • Punkt Widokowy na Jelenia – głównym celem naszego środowego spaceru był Punkt Widokowy Jelen. Można się do niego dostać na różne sposoby, my pojechaliśmy przez Zeléna Žába basen i wellness, który latem oferuje mnóstwo przyjemności. Stamtąd kontynuowaliśmy podróż zieloną i czerwoną ścieżką, mijając Jaskinię pod Jeleniem, uroczą Kaplicę i aż do samego punktu widokowego. Tam przywitała nas duża drewniana rzeźba jelenia i piękny widok na całe Teplice. Słońce przywitało nas na chwilę, więc w dobrych humorach wróciliśmy na dół.

  • Trenczyn – historyczne miasteczko oddalone zaledwie 10 minut jazdy samochodem od hotelu, nie mogliśmy go ominąć. W malowniczym centrum najpierw odwiedziliśmy unikalny napis rzymski z 179 r. n.e., który jest ogólnodostępny na pierwszym piętrze Hotelu Elizabeth. Kontynuowaliśmy podróż do Zamku Trenčianski, który przyciągał nas z daleka. Siedzieliśmy w zamkowej kawiarni, podziwialiśmy piękne widoki na miasto i pofałdowaną okolicę, która je otaczała, i czekała na nas wciągająca komentowana wycieczka ze świetnym przewodnikiem. O tej porze roku na wycieczce było nas tylko trzech, więc przewodnik chętnie odpowiadał na wszystkie nasze pytania, a nawet dodał na wierzch kilka zabawnych historii.

  • Čachtice – żeby mieć pewność, że zamków nie zabraknie, ostatniego dnia wyruszyliśmy śladami niesławnej Pani Čachtice. Naszym celem stały się więc ruiny Čachtic, gdzie hrabina Alžběta Báchorová miała dokonać swoich strasznych czynów. Choć w listopadzie dziedziniec dawnej twierdzy nie był udostępniony do zwiedzania, do dziś miło wspominaliśmy wizytę w tym ponurym miejscu. Pogoda również przyczyniła się do powstania niesamowitej atmosfery, padał deszcz, a w dolinie unosiła się mgła. Jednak widoki tutaj były wspaniałe, a całe miejsce sprawiało wrażenie, jakby zostało wyjęte z obcego kraju.

Końcowa ocena pobytu w Hotelu Most Slávy ***

„Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego pobytu w Hotelu Most Slávy ***. Dzięki bogatemu wyżywieniu nie musieliśmy zajmować się jedzeniem, centrum wellness z basenem i sauną pozwoliło na chwilę odetchnąć, a przyjemny pokój z przytulną atmosferą zapewnił nam tło do odkrywania kolejnych część świata. Jako miłośnicy przyrody cieszyliśmy się, że tuż za hotelem wznoszą się Góry Strážovské wzgórza, które są pełne szlaków turystycznych i zachęcają do spacerów z pięknymi widokami na dolinę. Poza tym byliśmy też blisko miasta Trenczyn, gdzie zachwycił nas masywny średniowieczny zamek. Krótko mówiąc, z pobytu niczego nie brakowało. Przyjdź i ciesz się relaksem w stylu gwiazd filmowych! "


👍 Pobyt w Hotelu Most Slávy*** został osobiście zweryfikowany przez Anet, członkinię zespołu Travelking, która ze spokojnym sercem może polecić Państwu jego wizytę. Inne osobiście zweryfikowane hotele możesz zobaczyć tutaj.

Autor artykułu:

Aktualizacja: 15. 11. 2024

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Najlepiej sprzedające się pobyty

Zainspiruj się najlepiej sprzedającymi się pobytami z ostatniego tygodnia