Informacja o pobycie w punktach
- Termin pobytu: 26.06.2022 - 28.06.2022
- Nocowaliśmy w: Park Spa Hotel Sirius ****
- Miejsca zakwaterowania to: Karlowe Wary
- Podróżowałam z: Tatą
- Posiłki: Obiadokolacje
- Transport: Samochodem
Gdzie i jak poszliśmy?
Pojechałem na pobyt do Karlowych Warów, które zawsze bardzo mnie przyciągały, ale ze względu na dużą odległość nigdy ich nie odwiedziłem. Ale teraz miałem idealną okazję. Mój tata obchodził 27 czerwca, więc podarowałem mu w prezencie weekend w Karlowych Warach! Podróż rozpoczęliśmy samochodem z Miškovca na Węgrzech. Trasa ma w sumie 860 km, dlatego już w czwartek postanowiliśmy wyruszyć i zatrzymać się na jedną noc w Konopišcie. Odwiedziliśmy piękny park zamkowy z mnóstwem pawi, pięknym jeziorem, a nawet fosą niedźwiedzią. Następnego dnia odwiedziliśmy Pragę, gdzie byłam ostatni raz jako mała dziewczynka i cieszyliśmy się wszystkimi zapierającymi dech w piersiach widokami. W końcu udaliśmy się do Karlowych Warów.
W sumie po drodze musieliśmy kupić 3 znaczki autostradowe – czeski, słowacki i węgierski.
Jak było z parkingiem?
Parkowanie przy hotelu nie jest możliwe, gdyż znajduje się on bezpośrednio w strefie uzdrowiskowej w centrum miasta i nie posiada własnego garażu. Znaleźliśmy wolne miejsce parkingowe na jednej z okolicznych ulic i poszliśmy pieszo do hotelu.
Gdzie się zatrzymaliśmy?
Znalezienie hotelu jest łatwe, zwłaszcza dzięki nawigacji GPS, która zaprowadziła nas prosto do niego. Park Spa Hotel Sirius **** położony jest około 50 m od Kolumnady Ogrodowej. Z hotelu jest dosłownie kilka kroków do centrum miasta i brzegów rzeki Teplá, które są idealnym miejscem na przyjemne spacery. Pomimo centralnej lokalizacji, wieczorem wokół hotelu nie było żadnego hałasu, wręcz przeciwnie, było cicho.
Po przybyciu do hotelu zostaliśmy przywitani przez miłą recepcjonistkę, która mówiła bardzo dobrze po angielsku. Po powitaniu otrzymaliśmy podstawowe informacje o hotelu, mieście i zabiegach SPA, które zarezerwowaliśmy na następny dzień.
Wnętrza hotelu są luksusowe. Bardzo spodobała mi się elegancka winda, która zawiozła nas na drugie piętro, gdzie nasz pokój znajdował się na końcu korytarza. Dzięki 4 ogromnym oknom nasz pokój dwuosobowy był bardzo jasny. Zawierał także prywatną łazienkę, która była wystarczająco duża, abyśmy mogli w niej tańczyć. Na stole czekała na nas miska owoców i zestaw do herbaty. W pokoju znajdował się także telewizor, ogromna szafa z wieszakami i sejfem, komoda, szafki nocne, dwa duże lustra i dwa wyjątkowo wygodne łóżka. Przygotowano już dla nich szlafroki, które przydały się, bo korzystaliśmy z hotelowego wellness i zabiegów. W łazience znajdowało się lusterko kosmetyczne powiększające, które bardzo mi się podobało, a także suszarka do włosów, mnóstwo wieszaków, przestronna wanna i wyciągana suszarka do ubrań. Każdy z nas otrzymał jeden duży i dwa małe puszyste ręczniki, żel pod prysznic, szampon i szklankę. Uważam, że bardzo praktyczne jest posiadanie tak wielu opcji w łazience, gdzie można powiesić ręcznik i szlafrok lub gdzie wysuszyć mokre stroje kąpielowe i ubrania.
Po zameldowaniu udaliśmy się do pobliskiego parku przy kolumnadzie. Można było tu kupić dobre wino, piwo czy koktajl, a potem zrelaksować się przy drinku na leżaku i spędzić przyjemny wieczór z widokiem na piękną kolumnadę i zieleń. Krótko mówiąc wieczór na świeżym powietrzu i przy muzyce był wspaniały. Tata nie omieszkał wspomnieć, jakie szczęście mają Czesi, że mają tak dobre piwo.
Jak jedliśmy w obiekcie?
W pakiecie mieliśmy obiadokolację. W hotelowej restauracji do każdego pokoju przypisany jest własny stolik, dlatego przez cały pobyt jedliśmy w tym samym miejscu. Nasz stolik znajdował się na zadaszonym tarasie, co było naprawdę urocze.
Śniadania były bardzo bogate. Do wyboru było mnóstwo dań na zimno – pasztetów, serów, warzyw, owoców... Nie zabrakło ciast słodkich i słonych oraz dań na śniadanie na ciepło, takich jak owsianka, jajecznica, jajka sadzone, kiełbaski i kiełbaski. Dostępne były również różne płatki zbożowe, dżemy i miód. Pragnienie mogliśmy ugasić trzema rodzajami soków owocowych, herbatami i różnymi kawami.
Przyjechaliśmy późno pierwszego dnia i przegapiliśmy kolację, która była serwowana tylko do 19:00. Jednak personel był na tyle miły, że przygotował dla nas talerz powlekany na zimno. W kolejnych dniach mogliśmy sami wybrać, czy chcemy lunch, czy kolację w ramach niepełnego wyżywienia. Obydwa dania podawane są w formie serwowanej do wyboru z menu. Na lunch można wybierać spośród 2 zup i 5 dań głównych, na obiad zawsze 5 dań głównych. Bardziej komfortowo czuliśmy się przy obiedzie, na którym ku uciesze ojca nie mogło zabraknąć także wegetariańskich przysmaków. Kolacja była pyszna, a podczas niej dostępny był bar sałatkowy, ciasta i napoje gazowane. Wydało mi się trochę dziwne, że do mięsa nie było dodatku, ale poza tym jedzenie było bardzo smaczne.
Jak jedliśmy w okolicy?
Hotelowa restauracja posiada urozmaicone menu, z którego można zamawiać według własnego gustu przez cały dzień. Postanowiliśmy jednak wypróbować niektóre lokalne firmy. Jedną z nich była Ristorante Pizzeria Venezia, położona około 100 m od hotelu. Mają w menu tradycyjną włoską pizzę, która miała nieco grubsze brzegi, ale sos sugo był doskonały. Na kawę i deser poszliśmy do Cafe Azyl, skąd roztaczał się wspaniały widok na kolumnadę Mlýnská. Gorąco polecam wybrać się tu wieczorem na lampkę wina lub lekką przekąskę, gdyż kolumnada i plac są pięknie oświetlone pod koniec dnia. Podczas naszej wycieczki na wieżę widokową Diana wypiliśmy lampkę wina i piwo (po jednym 😄) w restauracji o tej samej nazwie, a na przekąskę dodaliśmy pieczone ziemniaki i bardzo nam smakowało.
Jak było w centrum balneologicznym w hotelu?
Na parterze hotelu znajduje się gabinet SPA, w którym profesjonalna kadra wykonuje zabiegi balneologiczne i fizjoterapeutyczne. W naszym pakiecie znalazły się dwa zabiegi. Pierwotnie oboje mieliśmy skorzystać z aromaterapii i zabiegu wibracyjno-próżniowego, ale tata ze względu na stan zdrowia nie może siedzieć w ciepłej wodzie. Na szczęście obsługa była bardzo miła i pomocna, więc zamienili jego kąpiel na leczniczy masaż. Personel spa próbował się ze mną porozumieć głównie po niemiecku, którego niestety nie znam. Nie rozumieli zbyt dobrze angielskiego i francuskiego, ale recepcjonistka była pomocna i tłumaczona w razie potrzeby. Przynajmniej odświeżyłem kilka znanych mi niemieckich słów. 😊
Wanna do hydroterapii była wygodna, ale trochę zdziwiło mnie, że muszę w niej siedzieć nago. Na szczęście eukaliptusowy dodatek do kąpieli szybko wytworzył bogatą, pachnącą pianę, a poszczególne wanny oddzielono od pozostałych przegrodą. Zabieg próżniowy był świetną zabawą. Założyli nam na plecy i talię cztery duże podkładki, które trochę wchłonęły skórę, a następnie wibrowały mięśnie. Na początku było to trochę niezwykłe, ale wkrótce cudownie się zrelaksowałem. Mój tata nawet zasnął podczas odkurzania i masażu, ponieważ był zrelaksowany. 😊 Po wymagającej wycieczce po Pradze te zabiegi naprawdę się przydały i muszę przyznać, że pomogły nam odzyskać utraconą energię.
Gdzie wybrać się na wycieczkę?
Główną atrakcją Karlowych Warów są oczywiście kolumnady, gdzie można skosztować mineralnej wody źródlanej. Już pierwszego dnia kupiliśmy w tym celu specjalne kubki, które następnie zabraliśmy jako ciekawą pamiątkę. Zdecydowanie polecam sprawdzić znak przy każdym źródle przed wypiciem. W przeciwnym razie możesz przypadkowo wypić wodę o temperaturze 62°C.
Po przejściu kolumnadami Mlýnská kolonáda, Kolumnada Sadowa, Kolumnada Targowa, Kolumnada Zamkowa i wzdłuż malowniczej rzeki Teplá , odwiedziliśmy wieżę widokową Diana. Znajduje się nad miastem i oferuje piękny panoramiczny widok na Karlowe Wary. Poza tym wspaniale jest doświadczyć kawałka natury i lasu tak blisko tętniącego życiem uzdrowiska. Miłośnikom przyrody i pieszych wędrówek polecam trudniejszą trasę pieszą. Dla tych, którzy preferują wygodę, przygotowano kolejkę linową Diana, której stacja wsiadania znajduje się tuż obok Grand Hotelu Pupp. Kolejka linowa jest klimatyzowana i posiada stację pośrednią. Na szczyt wieży widokowej można dostać się kręconymi schodami liczącymi 150 stopni lub windą. Możesz także odwiedzić Dom Motyli, a także minizoo ze zwierzętami hodowlanymi. Jeśli z wieży widokowej wyjdziemy do lasu, w ciągu 20 minut dotrzemy do rezerwatu dzików i jeleniowatych. W drodze powrotnej kolejką linową można wysiąść na stacji pośredniej i odwiedzić punkt widokowy Jelení skok (ok. 15 minut spacerem od kolejki linowej), z którego roztacza się bliższy widok na Karlowe Wary.
Pojechaliśmy też do Hotelu Imperial, który ma piękne ogrody z różami. Można tu także dojechać kolejką linową.
W drodze do domu odwiedziliśmy także Katedrę Św. Piotra i Pawła, która znajduje się niedaleko z hotelu. Jest to bogato zdobiona rosyjska cerkiew ze złotymi kopułami, której na pewno nie można przegapić.
Nie zabrakło nam także zakupów pamiątek. Oprócz oryginalnego kubka do picia wody mineralnej, możesz zakupić także inne piękne przedmioty artystyczne z porcelany i szkła. My jednak mieliśmy inne zadanie: cała nasza rodzina zamówiła oryginalne wafle zdrojowe ze słynnych Karlowych Warów. Do wyboru było wiele różnych smaków i wzorów pudełek. Zaletą było to, że wafle SPA można było kupić niemal w każdym sklepie. I to była naprawdę uczta!
Końcowa ocena pobytu w Park Spa Hotel Sirius ****
„Nie mogliśmy sobie wymarzyć lepszej lokalizacji hotelu w Karlowych Warach! Personel był bardzo pomocny, a wyposażenie hotelu zostało dostosowane w najdrobniejszych szczegółach dla gości przyjeżdżających na pobyt uzdrowiskowy. Pokój był przestronny i czysty. Cieszyły nas takie drobnostki jak miska owoców czy szlafroki. Śniadania były obfite, a obiady pyszne. Zabiegi, które wypróbowaliśmy, dodały nam energii do zwiedzania spa. Centrum miasta znajduje się zaledwie kilka kroków od hotelu, więc mogliśmy wybrać się na spacer wzdłuż rzeki w nocnym świetle i wypić drinka w parku obok Garden Colonnade. Od dawna chciałem odwiedzić Karlowe Wary, a one znacznie przekroczyły moje oczekiwania. Na pewno tu wrócę i będę zadowolony jeśli będzie to Hotel Park Spa Sirius****.”
👍 Pobyt w Park Spa Hotel Sirius**** został osobiście zweryfikowany przez Fanni, członkinię zespołu Travelking, która ze spokojnym sercem może Państwu polecić jego wizytę. Inne osobiście zweryfikowane hotele możesz zobaczyć tutaj.