Oblíbené 0

Nie masz jeszcze ulubionych ofert.

  • W każdej chwili możesz wrócić do ofert
  • Popularne oferty w jednym miejscu
  • Powiadamianie o zmianach w ofertach

Osobiście zweryfikowane: Recenzja pobytu z turystyką pieszą i wellness w Hotelu Sonnhof Rauris *** w Wysokich Taurach

Wybierz się do austriackich Wysokich Taurów z Jirką, członkiem naszego zespołu Travelking. Konkretnie do Hotelu Sonnhof Rauris ***. Jak minęła podróż, zakwaterowanie, wellness i jedzenie? A jakich miejsc wycieczek nie możesz ominąć?
Osobiście zweryfikowane: Recenzja pobytu z turystyką pieszą i wellness w Hotelu Sonnhof Rauris *** w Wysokich Taurach

Informacja o pobycie w punktach

  • Termin pobytu: 18.08.2022 - 20.08.2022
  • Mieszkaliśmy w: Hotel Sonnhof Rauris ***
  • Lokalizacja zakwaterowania to: Wysokie Taury
  • Podróżowałem z: Partnerką
  • Posiłki: Obiadokolacje
  • Transport: Samochodem

Gdzie i jak pojechaliśmy?

Wyjechaliśmy z Brna udając się na nasz pobyt do Austrii i podróż do miasteczka Rauris trwała około 6 godzin. Pojechaliśmy najkrótszą możliwą trasą, którą pokazała nam aplikacja WAZE. Aby jeździć po Austrii, należy wykupić znaczek autostradowy, który kosztuje 9,60 € na 10 dni. Istnieje również możliwość zakupu go przez Internet, jednak w tym przypadku jego ważność może rozpocząć się nie wcześniej niż 18 dni od dnia zakupu. Dzięki wysokiej jakości autostradom po stronie austriackiej podróż przebiegła bezproblemowo. Benzyna i olej napędowy są w podobnej cenie jak w Czechach. Szacuje się, że cena poczęstunku jest o 20% wyższa niż u nas. W Austrii policjanci bardzo często mierzą prędkość, dlatego należy o tym pamiętać. Polecam skorzystać z aplikacji, która pokaże Ci sekcje pomiaru.

Jak było z parkingiem?

Parking znajduje się tuż obok hotelu, jednak jeśli przyjedziesz późno, możesz mieć problem ze znalezieniem wolnego miejsca. Jeśli nie ma wolnego miejsca, zapytaj w recepcji. Personel chętnie doradzi Państwu lub znajdzie dodatkowe miejsce na samochód. Parking jest bezpłatny i można go zarezerwować z wyprzedzeniem, co polecam.

Czasem nawet samochody parkują jeden za drugim, więc rano możesz się zdziwić. Zdecydowanie nie zostawiaj samochodu w miejscach oznaczonych jako prywatne, należą one do mieszkańców pobliskich domów.

Gdzie się zatrzymaliśmy?

Hotel Sonnhof Rauris *** położony jest w małym miasteczku o tej samej nazwie Rauris, które jest popularnym ośrodkiem narciarskim. Całą wioskę można przejść z jednej strony na drugą w około 15-20 minut. Podczas naszej wizyty na placu odbywały się targi, które bardzo nam się podobały. Rauris położony jest w malowniczym miejscu w dolinie pomiędzy wzgórzami, a hotel oferuje wspaniały widok na miasto i piękną przyrodę. W centrum dominuje kolejka linowa i hotel, który znajduje się obok niej i zawsze nocą oświetla całe miejsce. Znajdują się tu pięknie zagospodarowane ogrody, domy i restauracje. W pobliżu hotelu znajduje się supermarket. Drobnym minusem jest to, że niedaleko od centrum miasta znajduje się ferma zwierząt i czasami można to naprawdę poczuć.

Zakwaterowano nas w pokoju z podwójnym łóżkiem, na którym spaliśmy bardzo dobrze. Była też duża szafa na ubrania pachnąca cytrynowym sprayem. Jednak zapach był tak silny, że woleliśmy nie chować ubrań do szafy. :-) Był też telewizor z programami obcojęzycznymi, ale czeskiego nie można było nastroić. Z balkonu był piękny widok na góry i miasto. Pokój był dość mały, ale wystarczający na jedną noc.

Jak jedliśmy w obiekcie?

W pakiecie mieliśmy bufet z niepełnym wyżywieniem. Wybór potraw zarówno na śniadanie, jak i kolację był dość skromny, ale większość dań była smaczna. W restauracji znajduje się ładny i dobrze wyposażony bar, który mogę polecić. Do każdego pokoju przypisane jest biurko z numerem pokoju, więc po przyjeździe po prostu udasz się do „swojego” biurka. Do restauracji przynależy także mały ogród z miejscami do siedzenia.

Śniadanie obejmowało bardzo różnorodny wybór wędlin i serów. Słabsza była oferta warzyw i ciast, szczególnie tych słodkich. Dostępny był tylko jeden ekspres do kawy, po którym przy większej liczbie gości tworzyły się dłuższe kolejki.

Obiady również były w formie bufetu i do wyboru były 3 posiłki i 3 dodatki, warzyw było niewiele. Wieprzowina z cebulą wiedeńską i ziemniakami była wyśmienita, natomiast risotto nie zachwyciło mnie zbytnio. Ogólnie rzecz biorąc, oceniłbym jedzenie jako dobre. Gdy skończyło się jedno z naczyń, trzeba było chwilę poczekać na uzupełnienie. Jeśli skończy się danie główne, radzę pójść i zapytać, kiedy zamierzają je uzupełnić, aby nie musieć niepotrzebnie czekać. W końcu przygotowanie posiłku zajmuje tylko chwilę.

Jak jedliśmy w okolicy?

Obiadokolacje w hotelu było dla nas więcej niż wystarczające, więc podczas naszego pobytu nie jedliśmy nigdzie indziej.

Jak było w wellness w hotelu?

Częścią hotelu jest skromniejsza strefa wellness, na którą składa się basen i sauna. Mniejszy basen znajduje się tuż obok restauracji i czynny jest tylko do godziny 18:00, po czym serwowana jest kolacja. Woda w basenie czysta i chlorowana. Basen nie jest na tyle duży, żeby pływać, ale w zupełności wystarczy na krótki relaks po wycieczce, wędrówce czy jeździe na nartach. Sauna Fińska przeznaczona jest dla 4 osób i korzystanie z niej należy zgłosić wcześniej. Saunę należy nagrzać, co trwa co najmniej 30 minut.

Gdzie wybrać się na wycieczkę?

  • Miasto Zell am See należy do najsłynniejszych kurortów w Alpach. To malowniczy kurort będący jednocześnie uzdrowiskiem i rajem dla miłośników sportów zimowych. Pięknym tłem jest jezioro Zeller See, które z trzech stron otacza historyczne centrum miasta.
  • Z Zell am See można wygodnie wjechać kolejką linową na szczyt Schmittenhöhe (1965 m n.p.m.), skąd prowadzi wiele atrakcyjnych oznakowanych szlaków. Wybraliśmy znaną trasę panoramiczną Pinzgauer Spaziergang, która kończy się na szczycie Schattberg-Ost, skąd można wjechać kolejką linową na Salbach. Do Zell am See wróciliśmy autobusem.
  • Wąwóz Sigmund Thun Klamm zaczyna się tuż za Kaprun i prowadzi wzdłuż solidnych drewnianych kładek. Zaletą jest to, że można się tu ochłodzić w upalny dzień. Łatwa kładka dla pieszych o długości 750 metrów prowadząca do jeziora Klammsee.
  • Z ośrodka Kaprun pojechaliśmy kolejką linową na górę Maiskogel (1750 m n.p.m.), skąd roztaczają się piękne widoki i można kontynuować jazdę licznymi szlakami pieszymi i rowerowymi.
  • Warto zobaczyć także wspaniałe Krimmel wodospady utworzone przez kaskadę trzech mniejszych wodospadów na górskiej rzece Krimmler Ache. Wokół wodospadów prowadzi asfaltowa ścieżka o długości 4 km, którą przeszliśmy w około 90 minut.

Końcowa ocena pobytu w Hotelu Sonnhof Rauris ***

„Austriackie Alpy są piękne, a Hotel Sonnhof Rauris to idealne miejsce, aby je odkryć. To tylko 30 minut od pięknego miasta i jeziora Zell am See oraz centrum rekreacyjnego Kaprun, które oferuje mnóstwo możliwości spędzania czasu latem i zimą. Jeśli tak jak my będziesz często korzystać z kolejek linowych podczas swojego pobytu, polecam poprosić o kartę turystyczną w recepcji hotelu. Jeździmy do Austrii ze względu na jeziora, góry i przyrodę i nigdy nas to nie zawodzi. Hotel w zupełności wystarczy, żeby przespać się w czystym pokoju, odpocząć po wycieczkach i nabrać energii przy jedzeniu. Po prostu nie oczekuj zbyt wiele od centrum odnowy biologicznej. Personel był bardzo miły i byliśmy pozytywnie zaskoczeni odprawą online. Doceniam również możliwość parkowania tuż przy hotelu i wspaniały widok z balkonu.”


👍 Pobyt w Hotelu Sonnhof Rauris*** został osobiście zweryfikowany przez Jirę, członkinię zespołu Travelking, która ze spokojnym sercem może Państwu polecić jego wizytę. Inne osobiście zweryfikowane hotele możesz zobaczyć tutaj.

Autor artykułu:

Aktualizacja: 20. 11. 2024

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Najlepiej sprzedające się pobyty

Zainspiruj się najlepiej sprzedającymi się pobytami z ostatniego tygodnia